piątek, 30 maja 2014

Podsumowanie miesiąca

Tak, czytałam w tym miesiącu :)


Przeczytałam OSIEM powieści. "Ta druga, słodka i ostra", "Na przekór losowi", "Mała wielka podróż", "W pułapce dzieciństwa", to książki, o których długo nie będę pamiętać. Pozostałe cztery to tytuły, którym warto było poświęcić mój czas.

Jeśli chodzi o kupowanie, to bardzo ograniczyłam się w tym miesiącu. Moją kolekcję zasiliło tylko PIĘĆ powieści. Miły dodatek dostałam od Malwinki. Pożyczyła mi DWIE książki. Z biblioteką narazie zerwałam kontakty ;)

 POSZUKUJĘ KSIĄŻKI " 365 pomysłów. Rysuję i maluję" . Centrum Edukacji Dziecięcej.



Jeżeli ktoś ma do odsprzedania ten tytuł, bądź orientuje się, gdzie mogłabym tę książkę kupić, bardzo proszę o informację w komentarzu. 

poniedziałek, 26 maja 2014

[39] " Zabłądziłam " Agnieszka Olejnik

POSZUKUJĘ KSIĄŻKI " 365 pomysłów. Rysuję i maluję" . Centrum Edukacji Dziecięcej.


Jeżeli ktoś ma do odsprzedania ten tytuł, bądź orientuje się, gdzie mogłabym tę książkę kupić, bardzo proszę o informację w komentarzu. 



Autor: Agnieszka Olejnik
Tytuł:  " ZABŁĄDZIŁAM "

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: Kraków 2014
Ilość stron: 311

Moja ocena: -5/6
Książka do poczytania od Malwinki


Wydawnictwo Literackie wydaje od niedawna nowy cykl książek "Seria z fasonem" :) Na razie są dwie. Tak się fajnie składa, że miałam je już okazję przeczytać. "Jajko z niespodzianką" skończyłam zupełnie niedawno, a "Zabłądziłam" przysłała mi Malwinka :) Teraz już wiem, że będę po nie chętnie sięgać. Są to książki typowo społeczno-obyczajowe.
Maja to 16-letnia dziewczyna. Nastolatka, z trudną przeszłością i niełatwą teraźniejszością. Jej starsza siostra popełniła samobójstwo, po tym, jak została zgwałcona. Matka Mai załamała się psychicznie i nie ma w zasadzie z nią żadnego kontaktu. Dziewczyna musiała zająć się domem i po części przejąć obowiązki opieki nad swoją matką. Jak to w życiu bywa Maja przeżywa swoją pierwszą, młodzieńczą miłość. Zakochuje się z wzajemnością w Alku. Ich oboje łączy dramat rodzinny. Jego brat również odebrał sobie życie. Odizolowani, zamknięci w sobie, nie do końca potrafiący sobie poradzić z wydarzeniami od tej chwili mają siebie i wydaje się, że jedno drugiemu pomaga w otworzeniu się na życie, które trwa nadal i mogą na nowo wspólnie cieszyć się swoja młodością. Wszystko komplikuje się, kiedy Maja zachodzi w ciążę. Zaczynają się problemy, dylematy, decyzje, które mają wpływa na całe życie. W grę wchodzi odpowiedzialność. Na jaw wychodzi również jakże bliskie powiązanie historii Mai i Alka... 
Historia o miłości, prawdziwej przyjaźni. Taka psychologiczna, poruszająca ważne sprawy. Książka o młodzieży i ich problemach, błędach, wkraczaniu w dorosłość. Książka głównie dla młodzieży, ale chociaż ja już jestem po 30-stce, to i tak stwierdzam, że całkiem nieźle mi się ją czytało. Narratorką jest główna bohaterka. To z jej perspektywy patrzenia na świat śledzimy całą historię.Troszkę irytowało mnie jej zachowanie. Już większą sympatią obdażyłam Alka. Oczywiście nie pochwalałam jego początkowego, zawadiackiego zachowania, ale chłopak dojrzał i nastąpiła w nim pozytywna zmiana.  Nie ma jakiejś specjalnie skomplikowanej fabuły, czy mocnej akcji, ale pochłania do reszty.
Jeszcze wspomnę tylko o okładce, która mi się bardzo podoba ;)

piątek, 23 maja 2014

Nowe do czytania w MAJU :)

Mam :) Jak zwykle w miesiącu musiało się znaleźć coś nowego na mojej półce :)


1. " Zabłądziłam " Agnieszka Olejnik
2. " Umarli nie kłamią " J.T. Ellison

Dwie książki powyżej, to te z serii od Malwinki :) Dostałam do poczytania. " Zabłądziłam " właśnie się czyta ;)

3. " Gdzie kończy się cisza " C.L. Taylor - Musiałam ją mieć już, więc wrażenia po jej przeczytaniu  pojawiły się w jednym z poprzednich wpisów ;)
4. " Pora na życie "  Ahern 
5. " Koniec świata " Izabella Frączyk

I jeszcze dwa nowe nabytki. Malwinka dzięki za:
6. " Idealne życie "  Katarzyna Kołaczewska
7. " Stan zagrożenia "  Erica Spindler

środa, 21 maja 2014

[38] " Na przekór losowi " Melanie Davies, Lynne Barrett-Lee

Autor: Melanie Davies, Lynne Barrett-Lee
Tytuł: " NA PRZEKÓR LOSOWI "

Wydawnictwo: Hachette
Rok wydania: Warszawa 2011
Ilość stron: 351

Moja ocena: +3/6
Książka z mojej półki



Książka z serii " Niesamowite historie ", na faktach autentycznych. Melanie uległa wypadkowi w 1980 roku. Była wtedy 15-letnią dziewczyną, która nagle musiała odnaleźć się w nowej sytuacji. Została sparaliżowana i na całe życie została przykuta do wózka inwalidzkiego. Opisuje ona codzienne problemy, z którymi musi zmierzyć się osoba niepełnosprawna. Wprost pisze  choćby o codziennych czynnościach, które sprawiają ogromny dyskomfort u osoby chorej. Zdrowy człowiek nie docenia swojego zdrowia i pełnej sprawności w życiu na co dzień. Melanie opowiada o rehabilitacji, o swoim kolejnym wypadku, o trudnym czasie, kiedy zachorowała na raka piersi... To silna osoba, która mimo ciężkiego doświadczenia przez los nie poddała się i nie zatraciła w swojej chorobie. Pozytywna energia, chęć do życia pozwoliły jej na realizację swoich marzeń, planów. Brała udział w zawodach, powołała fundację... Robiła wszystko na przekór losowi. Mimo swojego kalectwa w wieku 23 lat zakochała się i była w związku z Chrisem. Dobrze znał ją wcześniej, więc jej niepełnosprawność nie miała dla niego większego znaczenia. Wiedział o jej cewniku, woreczku na mocz, kolostomii i zaakceptował ją całą taką, jaka jest. Związek ten był jednak bardzo zaborczy. Chris chciał podporządkować sobie Melanie, a ta otwarta na świat, nowe wyzwania, niepokorna osoba, nie pozwoliła, by zawładnął jej życiem. Po 25-ciu  latach została żoną Mikiego Daviesa, który był jej chirurgiem.
Książka wypełniona pozytywną energią, która daje siłę osobie chorej. Niepełnosprawność nie musi ograniczać. Wystarczy ją zaakceptować i dążyć do realizacji swoich marzeń. Nie należy poddawać się i czerpać radość z życia. W środku pozycji zamieszczone są prywatne zdjęcia autorki, z okresu, który opisuje w swojej książce. Autorce udało się przekazać tą siłę do życia, którą w sobie miała. Historia może mieć również przesłanie dla motocyklistów, kierowców  ku przestrodze... Wystarczy jedna chwila, nieuwaga na drodze i trzeba stanąć w obliczu nowej rzeczywistości, z innym spojrzeniem na to, co zdrowemu człowiekowi wydaje się oczywiste. Nie lubię oceniać książek opartych na prawdziwych wydarzeniach. Nie oceniam tutaj faktów, losu kobiety, bo ten jej nie oszczędził niestety. Może wpływ na takie odebranie książki był charakter głównej bohaterki...? Mimo tej siły, optymizmu, otwartości i innych pozytywnych cech, zabrakło mi u niej pokory i rozsądku. No ale z drugiej strony, gdyby babcia miała wąsy...


niedziela, 18 maja 2014

[37] " Jajko z niespodzianką " Agnieszka Krakowiak-Olejnik

Autor: Agnieszka Krakowiak-Olejnik
Tytuł:  " JAJKO Z NIESPODZIANKĄ "

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: Kraków 2014
Ilość stron: 297

Moja ocena: 5/6
Książka z mojej półki



Scenarzystka serialu "Na dobre i na złe" pokusiła się o napisanie książki. Pomysł został zrealizowany i w mojej ocenie opowiedziana historia wypadła całkiem nieźle. Spodziewałam się dobrej, typowo obyczajowej powieści i taka trafiła w moje ręce ;)
Główną bohaterką jest 30-letnia Ada, samotnie wychowująca swoją 3-letnią córeczkę, która ma niesprawną rączkę. Dłoń dziewczynki ma zrośnięte paluszki. Matka obawia się skutków ubocznych ewentualnej operacji, polegającej na rozdzieleniu palców. By uniknąć drwin rówieśników dzieci i komentarzy dorosłych, Adzie wydaje się, że uniknie tego, kiedy pośle dziewczynkę do prestiżowego przedszkola, za które płaci się krocie... Kobieta pracuje w wydawnictwie. Niemal całą swoją pensję przeznacza na opłacenie córce elitarnego, prywatnego przedszkola. Zaciskając pasa Ada trafia do "innego świata" ludzi bogatych. Poznajemy grupę osób i ich codzienne życie. Przed główną bohaterka otwiera się świat, którego dotąd nie znała. W życiu kobiety pojawia się Tomasz, pracujący dla bogatych... Adam, ojciec Michasia, chłopca, który chodzi z jej córeczką do przedszkola i który wkrótce zostaje niespodziewanie jej szefem w pracy. David, który pojawia się niespodziewanie, bo kilku latach nieobecności w życiu Julki i Ady... Jaką rolę odegrają ów mężczyźni w życiu Ady? Odsyłam do całej historii ;)
Wzruszająca i ciepła książka z domieszką humoru. Wartka akcja i szybko się czyta kolejne strony. Taka lekka historia, którą warto przeczytać dla relaksu. Szybkie tempo, lekki styl pisania sprawiają, że tempo czytania jest ekspresowe i trudno oderwać się od życia postaci ;) Coś czuję, że seria z fasonem, proponowana przez WL będzie tym, po które będę sięgała z przyjemnością.


wtorek, 13 maja 2014

[36] " Gdzie kończy się cisza " C.L. Taylor

Autor: T.C. Taylor
Tytuł: " GDZIE KOŃCZY SIĘ CISZA "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 423

Moja ocena: 6/6
Książka z mojej półki 


Na tę powieść czekałam z niecierpliwością do dnia jej premiery wydawniczej: 6 maja. Chciałam ją mieć już i teraz, więc nie zwlekałam z zamówieniem. To pozycja z serii " Kobieca strona thrillera ". Mając na uwadze " Dopóki Cie nie zdobędę " wiedziałam, że i ona mnie nie zawiedzie.
Córka głównej bohaterki Charlotte ulega wypadkowi. Wpada pod nadjeżdżający samochód i skutki są tragiczne. Nastolatka zapada w śpiączkę. Wszyscy dookoła są przekonani, że doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, ale Susan jest przekonana, że to nie był wypadek, a próba samobójcza. Z całych sił postanawia dotrzeć do wyjaśnienia, tego, co się wydarzyło w życiu dziewczyny. Co stoi za tym, że próbowała odebrać sobie życie. Susan odkrywa w pamiętniku córki wpis, który informuje, że Charlotte ma jakąś tajemnicę. Powoli wkracza do mrocznego świata. Okazuje się, że wiąże się ona z traumą Susan sprzed lat. Pragnie uchronić swoje dziecko, by nie ponosiło skutków jej błędów przeszłości. W powieści przewijają się wpisy głównej bohaterki z dziennika, który prowadziła przez lata swojej młodości. Stała się ona ofiarą nieobliczalnego człowieka, który się nad nią znęcał fizycznie i psychicznie. Mimo iż ich związek zakończył się wiele lat temu, to jednak wciąż żyje w ciągłym strachu, że ów mężczyzna śledzi ją. Martwi się o bezpieczeństwo swoich bliskich, a nawet życie. Wspomnienia i koszmarne przeżycie powracają. Sprzyjają temu i dziwne sytuacje, które zaczynają mieć miejsce w jej otoczeniu. Susan leczyła się i teraz nawet jej mąż nie daje wiary  argumentom, świadczącym, że jej córka ma jakiś związek z jej prześladowcą. Evans jest przerażającą obsesją kobiety, a rodzina myśli, że choroba powróciła.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Taka mroczna tajemnica w tle i stopniowe dochodzenie do sedna sprawy. Czytając ją czułam na plecach dreszcz emocji, strach. Miałam lekko podniesiona adrealinę, a przecież o to w dobrych książkach chodzi, by trzymała do końca w napięciu. Może ten finał taki trochę dziwny. Nie do końca wyjaśniony, jeśli chodzi o zdrowie Charlotte.. Chyba myślałam, że będzie "mocniejszy" jeśli chodzi o rozwiązanie akcji. Niemniej jednak książka ciekawa, akcja wartka, dużo się dzieje. To jedna z tych książek, które będą ze mną na zawsze ;)

sobota, 10 maja 2014

[35] " Zastępcza żona " Eileen Goudge

Autor: Eileen Goudge
Tytuł: " ZASTĘPCZA ŻONA "

Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania : Warszawa 2014
Ilość stron: 542

Moja ocena: +5/6
Książka z mojej półki :)

Książka jednego z moich ulubionych wydawnictw :). Kolejna z serii "Leniwa Niedziela" . Poprzednia, którą czytałam "Smak pestek jabłek" rozczarowała mnie. Ta, mile mnie zaskoczyła. Prawdziwie życiowa historia. Na początku lekko odstraszała mnie jej objętość. Blisko 550 stron robi wrażenie, ale opis oraz co tu dużo ukrywać... piękna okładka, przyciągnęły mnie na tyle skutecznie, że wzięłam ją do ręki i przepadłam na dobre. Tytułowa strona, grafika, czcionka na okładce, dopracowane pod każdym względem. Aż chce się ją czytać :)
Główna bohaterka jest czterdziestokilkuletnią kobietą, która aktualnie jest żoną, matką i  właścicielką biura matrymonialnego. Niejedno już w życiu przeszła. Straciła matkę będąc nastolatką, musiała otoczyć opieką młodszą siostrę. Ojciec kobiety nie zajmował się domem, ponieważ był człowiekiem zajętym zawodowo i niewiele czasu pozostawało mu dla dorastających córek. Był czas, że Camille chorowała na raka. Udało się jej wówczas wygrać tą nierówną walkę z chorobą. Miała ogromne wsparcie w mężu lekarzu i dzieciach. To był ciężki czas dla rodziny. Edward nie mógł wówczas poradzić sobie z opieką nad dziećmi i prowadzeniem domu, kiedy żona leczyła się w szpitalu. Los bywa okrutny i kiedy w końcu otrząsnęli się po ciężkich przeżyciach, Camille powróciła do pracy, nastąpił nawrót choroby. Kobieta w obliczu diagnozy, że zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia, załamuje się i poddaje. Nie chce poddać się następnym próbom leczenia, uważając, że i tak stoi na pozycji przegranej z nierównym przeciwnikiem. Nie ma już sił fizycznych i psychicznych na kolejne próby leczenia. Nie wiadomo co dzieje się w psychice osoby chorej, która ma świadomość, że umiera i jej dzieci, jeszcze małe, zostaną wychowane bez matki, a która przecież jest im tak bardzo potrzebna. Wykorzystując swoją wiedzę i to, czym zajmuje się zawodowo, podejmuje decyzję, by poszukać mężowi kobiety, która zastąpi ją, kiedy jej już nie będzie. Pragnie zapewnić mężowi szczęście, a dzieciom stabilność życiową. Konsekwencje podejmowania takich decyzji bywają różne. Trzeba pamiętać, że los pisze swoje scenariusze, bywa przewrotny i nie należy z nim igrać. Życia nie da się przechytrzyć.Mimo szlachetnych intencji w małżeństwie Camille i Edwarda zaczęło się psuć. Nie mogli znaleźć płaszczyzny porozumienia między sobą. Jemu zależało na tym, żeby ona się nie poddała, a ona na przekór chciała się poddać, a na dodatek oddać go innej kobiecie.
Z czasem okazało się, że obok Edwarda zaczęło się kręcić kilka kobiet. Nie ta jedna, którą wybrała dla niego Camille. Kat, która na początku znajomości wręcz rzuciła się na niego, spowodowała, że poznał Angie. Przyjaźń tą ukrywał przed żoną, sam nie wiedząc do końca, z jakich powodów... Elise podstawiona mu przez Camille spowodowała, że uległ jej czarowi. Póki problem znalezienia mu kobiety nie został wcielony w życie, nie myślał o kimś innym w jego życiu. Teraz zaczął się zastanawiać i dochodzić do wniosku, że może jednak pomysl żony nie jest taki zły. Obecność Elise byłaby ważna dla dzieci i dla niego. Potrafiła dać wsparcie, ciepło, córka i syn zaakceptowali jej osobę.
Kontrowersyjny cały ten pomysł... Pojawiają się dylematy i pytania... Która żona, kochająca swojego męża z wzajemnością, oddałaby go z własnej woli innej kobiecie, niezależnie od okoliczności. Nie wiem co zrobiłabym stając w obliczu podobnej sytuacji, ale chyba nie zdobyłabym na taki krok. Fakt, że może byłoby lepiej i dzieciom i mężowi, gdyby był ktoś obok, kto dawałby wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, jednak czas mijał nieubłagalnie, a realizacja planu Camille nic dobrego nie wnosiła w ich wzajemne relacje. Czy nie powinni wykorzystać tego czasu, jaki im został, żeby być jak najwięcej razem? Rozumiem jej lęk o dzieci. Sama straciła matkę, mając 14 lat, a jej ojciec nie potrafił zaopiekować się należycie nią i siostrą. Bała się, że i Edward nie zająłby się dziećmi należycie, wspominając jego funkcjonowanie z czasu jej pierwszego leczenia.
Camille w pewnym momencie czuje żal, że musiała zrobić coś takiego i wprawiła swój plan w czyn. W pewnym momencie było już za późno, by wszystko odkręcić. Czuła ogromny smutek, że będzie musiała zostawić swoich bliskich samych. Zauważyła, że miłość głęboka, trwała do męża, którego wciągnęła w to wszystko, zaczęła jej się wymykać. Pojawiło się i ogromne światełko w tunelu, kolejne decyzje o życiu, które zaważyły życiem... Coś za coś...
Emocje, uczucia, konsekwencje poniesionych działań, cały czas towarzyszą czytaniu. W pewnym momencie Edward bardzo stracił w moich oczach. Jego postępowania mimo argumentów nie pojęłam. Może dlatego to moje +5 w ocenie, a nie pełne 6 ;) Nie warto planować życia, bo ono i tak potrafi nas zaskoczyć. Polecam powieść. Nasuwa masę refleksji. Życiowa i realna historia, która mogła zdarzyć się każdemu.


wtorek, 6 maja 2014

[34] " Ta druga, słodka i ostra " Sabina Czupryńska

Autor: Sabina Czupryńska
Tytuł: " TA DRUGA,  SŁODKA I OSTRA "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 311

Moja ocena: -2/6
Książka z mojej półki


" Ta druga, słodka i ostra " przenosi nas do domu głównych bohaterów i do relacji między nimi. Najpierw autorka przedstawia nam Krystynę, Karola i Jacka. Ich życie w dziwnym trójkącie, pełne niedomówień, niewyjaśnionych do końca sytuacji. Uczucia, rywalizacja, milczenie... miłość, a może jej brak...? Z czasem między nimi pojawia się dziecko. Rafał dorasta. Mijają lata... W tym momencie przytoczę opis z tyłu okładki.. " Kobiety go pragną, mężczyźni z nim piją, ojciec go kocha, matka nie ogarnia, a on? Idealny kochanek. Beznadziejny mąż. Niespełniony ojciec. Porzucony syn. Niezawodny przyjaciel. Prawdziwy profesjonalista." Bohaterowie cierpią, gryzą w sobie odpowiedzi na pytania, które nigdy nie padły, snują domysły. W zasadzie ta książka jest o wszystkim i o niczym. Ma ponurą, a jednocześnie tak smętną akcję, że normalnie ledwo dobrnęłam do końca. Momentami gubiłam się i nie wiedziałam o czym czytam. W dodatku cofamy się mocno w czasie, by przebrnąć w tym specyficznym klimacie książki przez kilkanaście dobrych lat. Autorka wprowadza nowe postaci, które nie wiadomo czemu mają służyć i co wniosły do treści, bo ja uważam, że nic. O czym jest ta historia? Hmmm... Miłość, którą ciężko zrozumieć... Jakieś dziwne przywiązania, które nic dobrego nie wnoszą do związków, osnute tajemniczym przemilczeniem spraw. Dziwne jest to, że wszyscy zgadzają się na takie życie. Ja tej opowieści mówię NIE! Może mi się coś nie podobać, prawda? ;) Historia ma otwarte zakończenie... Czyżby autorka miała zamiar ją kontynuować?? Aaaa... ;)

niedziela, 4 maja 2014

[33] " Mała wielka podróż " Rosie Swale Pope

Autor: Rosie Swale Pope
Tytuł: " MAŁA WIELKA PODRÓŻ "

Wydawnictwo: Hachette
Rok wydania: Warszawa 2011
Ilość stron: 361

Moja ocena: 3/6
Książka z mojej półki



"Mała wielka podróż" to historia 57-letniej kobiety, która po śmierci męża postanowiła wyruszyć w pieszą wędrówkę dookoła świata. Kiedy została wdową Rosi postanowiła przemierzyć samotnie ponad 32 tysiące kilometrów. Zajęło jej to blisko 5 lat życia. Szacunek należy się jej za taką siłę i determinację. Na trasie jej wędrówki znalazły się min. Rosja, Polska, Kanada, Stany Zjednoczone, Syberia, Islandia, Alaska... Trzeba mieć w sobie przede wszystkim pasję, żeby zdecydować się na taką trwającą latami podróż, ale i odwagę, zarówno pod względem pokonywanych na trasie trudności, ale i do tego, by na taki szmat czasu rozstać się z rodziną i postawić wszystko na jedną kartę. Rosi w swoim przekonaniu szła z misją nakłaniania ludzi do badań profilaktycznych, w celu wczesnego wykrywania nowotworów. Jej mąż zachorował na raka prostaty i zmarł w 2002 roku. Misja i owszem w szczytnym celu, by przypominać ludziom o konieczności robienia badań lekarskich, jednak trasa i pory roku ( ostre zimy ) sprawiły, że raczej mijała się z nimi. Przyznaję, że gdyby nie przeczytana książka, to nie wiedziałabym o tej podróży. Ja odniosłam wrażenie, że tak naprawdę bohaterka w ten sposób realizowała swoje marzenia. Biegnie dla siebie, pokonując jednoczenie swoje ograniczenia, strach. Wszystko jest możliwe do zrealizowania. Wystarczy tylko chcieć. Książka lekka w przekazie, więc dosyć szybko się ją czyta.

czwartek, 1 maja 2014

[32] " W pułapce dzieciństwa " Joselito Michaud

Autor: Joselito Michaud
Tytuł: " W PUŁAPCE DZIECIŃSTWA "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2014
 Ilość stron: 282

Moja ocena: 3/6
Książka z mojej półki



Smutna historia wspomnień autora z dzieciństwa małego bohatera. Matka oddała go tuż po porodzie w ręce zakonnic. Później trafiał do kolejnych rodzin zastępczych. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie. Opowiada o tym co wydarzyło się w jego życiu począwszy od piątego roku życia, kiedy trafił pod dach alkoholika znęcającego się nad swoimi bliskimi. Razem z autorem wracamy do tych lat z dzieciństwa i razem z nim zmierzamy do pełnoletności. Po drodze czeka na chłopca wiele rozczarowań, ale i chwile które warto zapamiętać. Wciąż poszukiwał miłości. Głównie tej matczynej... Przerzucany z jednej rodziny zastępczej do drugiej. Cały czas próbował odnaleźć się w nowych miejscach i wśród nowych osób. Chciał być kochany, nie odrzucany, wciąż musiał walczyć z przeciwnościami losu... Poznał przyjaciół, których ścieżki życiowe różnie się potoczyły... Po tragicznym wypadku samochodowym odkrywa wstrząsający sekret. Jego matka jest bliżej niż przypuszczał...
Opowieść osnuta smutkiem. Książka podzielona na krótkie rozdziały. Przeczytałam ją migiem ;)


 P.S. 2 maja i Majówka, ale zależy dla kogo trwa długi weekend. Ja na 10.oo śmigam do pracy i wracam późnym wieczorem. W niedzielę powtórka z rozrywki :(