niedziela, 4 maja 2014

[33] " Mała wielka podróż " Rosie Swale Pope

Autor: Rosie Swale Pope
Tytuł: " MAŁA WIELKA PODRÓŻ "

Wydawnictwo: Hachette
Rok wydania: Warszawa 2011
Ilość stron: 361

Moja ocena: 3/6
Książka z mojej półki



"Mała wielka podróż" to historia 57-letniej kobiety, która po śmierci męża postanowiła wyruszyć w pieszą wędrówkę dookoła świata. Kiedy została wdową Rosi postanowiła przemierzyć samotnie ponad 32 tysiące kilometrów. Zajęło jej to blisko 5 lat życia. Szacunek należy się jej za taką siłę i determinację. Na trasie jej wędrówki znalazły się min. Rosja, Polska, Kanada, Stany Zjednoczone, Syberia, Islandia, Alaska... Trzeba mieć w sobie przede wszystkim pasję, żeby zdecydować się na taką trwającą latami podróż, ale i odwagę, zarówno pod względem pokonywanych na trasie trudności, ale i do tego, by na taki szmat czasu rozstać się z rodziną i postawić wszystko na jedną kartę. Rosi w swoim przekonaniu szła z misją nakłaniania ludzi do badań profilaktycznych, w celu wczesnego wykrywania nowotworów. Jej mąż zachorował na raka prostaty i zmarł w 2002 roku. Misja i owszem w szczytnym celu, by przypominać ludziom o konieczności robienia badań lekarskich, jednak trasa i pory roku ( ostre zimy ) sprawiły, że raczej mijała się z nimi. Przyznaję, że gdyby nie przeczytana książka, to nie wiedziałabym o tej podróży. Ja odniosłam wrażenie, że tak naprawdę bohaterka w ten sposób realizowała swoje marzenia. Biegnie dla siebie, pokonując jednoczenie swoje ograniczenia, strach. Wszystko jest możliwe do zrealizowania. Wystarczy tylko chcieć. Książka lekka w przekazie, więc dosyć szybko się ją czyta.

3 komentarze:

  1. A wiesz Iwonka akurat tej książki nie mam więc też przyznam się że nie słyszałam o takiej podróży.Mam problem z dodaniem zdjęcia na nowego bloga.Cos długo sie ładuje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :-) Ja przez majowy wekend mozna powiedziec że nie tknęłam książek więc nadal czytam "Córki swoich matek".Myślę że najdalej jutro ja skończę.Widzialam własnie ze strasznie gruba jest ta "Zastępcza żona", ciekawe czy będzie fajna.Jak Ci się Iwonka widzi czytanie tylko swoich książek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dała nową notkę ,jeszcze na smyki by się przydało ale to pózniej bo ziemniaki mi sie ugotowały, ide towarzycho nakarmić :-)

    OdpowiedzUsuń