środa, 30 kwietnia 2014

Zapowiedzi na MAJ


Lista książek, które mnie zaciekawiły i które chciałabym poczytać :)

Prószyński i S-ka

Dlaczego ziemniaki rosną pod ziemią? Skąd się wzięły pomidory? Jak zrobić w domu pyszny makaron i biały ser? Co to jest miód? I co ma wspólnego lukier z aniołkami? Dlaczego mleko jest białe? Dlaczego można jeść pokrzywę? Na te i wiele innych pytań dotyczących podstawowych produktów spożywczych małe i duże łasuchy znajdą odpowiedzi w tej książce. Zabawne historyjki wyjaśniają, skąd biorą się produkty spożywcze, oraz są inspiracją do pierwszych samodzielnych prób w kuchni. Znakomita i inspirująca zabawa dla dzieci i dorosłych.

Prószyński i S-ka

Susan Jackson ma kochającą rodzinę i piękny dom, a jej życie wydaje się szczęśliwe i poukładane, lecz gdy Charlotte, jej nastoletnia córka, wbiega pod autobus i zapada w śpiączkę, Susan musi przewartościować swoje spojrzenie na świat. Szukając przyczyn próby samobójczej córki, Susan odkrywa w jej pamiętniku wzmiankę o jakiejś przerażającej tajemnicy. Zaczyna prywatne śledztwo i trafia do mrocznego świata, o którego istnieniu nie miała nawet pojęcia…
Na ile rodzic może poznać swoje dziecko i co może zrobić, by w pełni mu ufało? Jak bardzo nierozwiązane sprawy z przeszłości mogą wpłynąć na życie człowieka po latach?

Prószyński i S-ka

Michael O’Dell wpada pod samochód. Ku swojemu zaskoczeniu i zadowoleniu, nie ginie. Jednak od tej chwili, pomimo heroicznego wsparcia żony, Wendy, życie Michaela zaczyna wymykać się spod kontroli.
Jego córka Rosie nokautuje mściwą koleżankę z klasy, co staje się początkiem koszmarnych przejść z jej szkołą. Syn Declan ukrywa w swoim pokoju narkotyki. Świrnięty policjant zaczyna prześladować całą rodzinę. Drobne nieszczęścia nabierają złowieszczego posmaku. Jakby tego było mało, życie zawodowe Michaela zaczyna walić się w gruzy.
„Czysty obłęd” to przezabawna, bolesna powieść o miłości, rodzinie i niepewności wpisanej w ludzki los.

Prószyński i S-ka

W oddalonym od głównych dróg bieszczadzkim zakątku znajduje się pensjonat Magnolia. Jego niepowtarzalną atmosferę tworzą niezwykłe kobiety: Czesia Gawińska, wspaniała kucharka, malująca obrazy Doris, kelnerka Małgorzata, Marlena, która zagląda tu codziennie na kawę. Pewnego dnia do Magnolii przyjeżdża autor popularnych niegdyś kryminałów Maurycy Murawski. Pragnie odszukać miejsce, które dawno temu zaczarowało go niezwykłą aurą, inspirując do napisania pierwszej powieści.
Maurycy poznaje emerytowanego komendanta policji, który każdemu, kto zatrzymuje się pod sklepem na środku wsi, pokazuje fotografię zaginionej dziewczynki. Robi to już od dwunastu lat. Autor powieści kryminalnych i były policjant pochylają się nad tragicznymi wydarzeniami z przeszłości, z którymi teraźniejszość, z kobietami z Magnolii w roli głównej, zdaje się nie mieć nic wspólnego. Ale tylko do pewnego momentu.

Prószyński i S-ka

W deszczowe piątkowe popołudnie w lipcu 2011 roku ośmioletni jedynak Sander Mohr umiera we własnym domu. Rodzice są zdruzgotani. Inger Johanne Vik, psycholog zajmująca się kryminalistyką, uważa, podobnie jak wszyscy inni, że chłopczyk zginął na skutek tragicznego wypadku. Jedynie młodziutki Henrik Holme, policjant, który zaledwie przed sześcioma tygodniami ukończył szkołę, zaczyna podejrzewać, że być może nie wszystko wyglądało tak kolorowo w zamożnej i pozornie świetnie funkcjonującej rodzinie mieszkającej pod jednym z najlepszych adresów w Oslo. Bez doświadczenia, za to z ogromną siłą woli i intuicją angażuje Inger Johanne w śledztwo, które przynosi nieoczekiwany wynik. W cieniu narodowej katastrofy na wyspie Utøya, która dotknęła Norwegię w dniu śmierci Sandra, tych dwoje usiłuje rozwikłać najbrudniejsze tajemnice rodziny chłopca. Pogoń za prawdą o śmierci ośmiolatka staje się brutalną konfrontacją z uprzedzeniami i znieczulicą, ze wstydem, upokorzeniem i kłamstwami...


Sonia Draga

Geniver Loxley urodziła martwą córkę, Beth i po ośmiu latach wciąż nie może się z tego otrząsnąć. Podczas gdy jej mąż Art z powodzeniem rozwija swoją firmę, ona ani na chwilę nie przestaje myśleć o Beth, nie może też ponownie zajść w ciążę... Pewnego dnia świat Gen zostaje przewrócony do góry nogami. Na progu jej domu staje obca kobieta i przekazuje wiadomość, której pragnęła najbardziej na świecie: że Beth żyje. Że czeka gdzieś na matkę, by ją odnalazła...
To szalone. Niewiarygodne. Ale po co ktoś miałby wymyślać takie historie? Ignorując ostrzeżenia męża i przyjaciółki, Gen pozwala sobie na nadzieję - nadzieję, która wpędza ją w obsesję. Ma w głowie zupełny chaos, czuje jednak, że musi dotrzeć do prawdy.
Tylko komu może zaufać? I dlaczego Art nie chce jej pomóc? Chce oszczędzić jej cierpień czy czegoś groźniejszego? Czy Beth naprawdę żyje? I jeśli tak, to kto i dlaczego odebrał ją matce?

Świat Książki

Kolejna książka o śledztwach prywatnego detektywa Elvisa Cole’a autorstwa jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów powieści sensacyjnych.
Tym razem bohaterowi śledztwo zleca Nikita Morales, której córka zniknęła. Chociaż ktoś złożył jej przez telefon żądanie okupu, Nikita podejrzewa, że córka uciekła ze swoim chłopakiem, i że młodzi potrzebują pieniędzy. Ale Nikita się myli. Córka i jej chłopak zostali uprowadzeni przez bajadores, bandytów żerujących na innych bandytach, zawodowców z pogranicza, którzy wykorzystują nie tylko swoje ofiary, ale i siebie nawzajem. Kradną narkotyki i broń, porywają ludzi, kupując ich i sprzedając jak zwykły towar – i zabijając tych, których sprzedać nie mogą.

Świat Książki


 Wzruszająca i zabawna powieść obyczajowa o szóstce kobiet, powiązanych rodzinną tajemnicą. Grażyna, lat 60 lat, zmaga się z duchami PRL-u. Milena, lat 19, nie umie żyć bez fejsa. Są jeszcze: Alicja, niepokorna poetka Solidarności, Elżbieta emigrantka, Martyna  z korporacji, Agnieszka, walcząca z mężem tyranem. Sześć sióstr, które się nie znają. Każda żyje w innej Polsce. Co je łączy? Tęsknota za miłością, zagadka testamentu ojca, niezgoda na świat, w jakim żyją. Wspomnienia. Godzina milicyjna w stanie wojennym, lalka Barbie za szybą Pewexu, „Barka” śpiewana przez pokolenie JP2, kłótnie pod krzyżem smoleńskim. Kim byłyby dziś, gdyby nie wydarzenia z przeszłości, gdyby nie brak ojca? A może dopiero teraz nadchodzi ich czas?

Świat Książki


 Wzruszająca powieść o miłości wystawionej na ciężką próbę, książka dla fanów „P.S. Kocham Cię” Cecelii Ahern i „Jednego dnia” Davida Nichollsa.
Mel Taylor już jako trzynastolatka poznała miłość swojego życia. Dwadzieścia lat później nadal kocha Adama, ma wspaniałą córkę, świetną pracę i wymarzony dom. Cieniem na tym pozornie idealnym życiu kładzie się ponury sekret z przeszłości i poczucie, że jej szczęście nie będzie trwało wiecznie. Chociaż Adam powtarza żonie, żeby żyła teraźniejszością i nie martwiła się o przyszłość, Mel nie może się pozbyć najgorszych przeczuć. Nie chce nawet świętować ich dziesiątej rocznicy ślubu, by nie kusić losu. Okazuje się, że kobieca intuicja to potężna siła; wkrótce Mel musi zdecydować, o czyje szczęście powinna najpierw zawalczyć.

National Geographic

 Dwa miesiące samotnej wyprawy przez Amazonię w Ameryce Południowej. Mój plan był prosty: przedostać się po rzekach od Orinoko w Wenezueli przez Rio Negro aż do Amazonki w Brazylii. Półtora tysiąca kilometrów przez dżunglę. Czółnem, statkiem, motorówką wojskową z małpą na pokładzie i innymi przypadkowymi łodziami. Wśród tajemniczych głosów tropikalnej puszczy, przez zagubione na końcu świata wioski i nieoczekiwane zdarzenia. Wielka przygoda!








wtorek, 29 kwietnia 2014

Podsumowanie kwietnia... A jakże by inaczej... ;)

Czas zakończyć kolejny miesiąc kolejnym podsumowaniem ;)

Lista książek przeczytanych w kwietniu...

" W słusznej sprawie " Diane Chamberlain
  " Macocha " Natasza Socha
" Zorkownia " Agnieszka Kaluga
 " Małe anioły " Theresa Cheung
   " Zaginieni " Jane Casey
" Ocalone z Titanica " Kate Alcott
" Odłamek " Sebastian Fitzek
 " Gosposia prawie do wszystkiego " Monika Szwaja

Było ich osiem... :) Wśród nich ta najmniej ciekawa czyli " Małe anioły ". Taki trochę zmarnowany czas, który poświęciłam temu tytułowi.Pozostałe książki godne uwagi i trafione w moje gusta. Najlepsza wśród tej listy to oczywiście "W słusznej sprawie" Chamberlain. Humor poprawiała mi "Macocha" Nataszy Sochy :)

Jeśli chodzi o zakupy, to zdecydowanie przesadzam z wydawaniem pieniędzy na książki. W kwietniu zebrałam 15 sztuk.

piątek, 25 kwietnia 2014

[31] " W słusznej sprawie " Diane Chamberlain

Autor: Diane Chamberlain
Tytuł: " W SŁUSZNEJ SPRAWIE "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 456

Moja ocena: +6/6
Książka z mojej półki


Uwielbiam powieści Diane Chamberlain. Szkoda, że tak szybko się je czyta i ta długo trzeba czekać na kolejne jej tytuły. Jeszcze nie mam wszystkich książek pisarki na półce, ale te, których jeszcze nie czytałam i owszem. Gwarantuje jednak, że cała kolekcja jej autorstwa będzie moja, podobnie jak powieści wydane w Polsce przez Dorothy Koomson, Lise Scottoline i Jodi Picoult.
Książki Diane Chamberlain poruszają i wzruszają. Są mocne i mają przesłanie. Poruszają ważne tematy i do każdej autorka przygotowuje materiały, zasięgając opinii specjalistów, wiadomości historycznych itd. Jej powieści są dopracowane pod każdym względem, a bohaterowie tak wykreowani, że za każdym razem przenoszę się w świat, który przedstawia autorka.
 Jane mimo woli swojego męża, by zajęła się domem, mocno angażuje się w pracę. Zostaje opiekunką społeczną min. Ivy i staje przed zadaniem przygotowania wniosku o to, by dziewczynę poddać sterylizacji.  Sytuacja staje się napięta, kiedy nastolatka zachodzi w ciążę. Jane targają sprzeczne emocje. Rozumie, że Ivy, jej babka i upośledzona, starsza siostra, żyją w biedzie. Nie radzą sobie również z wychowaniem i zagwarantowaniem bezpieczeństwa dla dwuletniego synka Mary Elly, która została matką również w bardzo młodym wieku. Jane mocno zaangażowała się w życie, sprawy i problemy kobiet i podejmuje kroki, które zaważają na losie bohaterów.Pomaga walczyć o szczęście, życie i marzenia przeciwko zwolennikom procedury sterylizacji.
Postaci " W słusznej sprawie " są fikcyjne, ale naprawdę istniał główny temat powieści, a mianowicie Program Sterylizacji Eugenicznej, który zawładnął Karoliną Północną w latach 1929-1975. Poddawani zostali mu ludzie, którzy byli upośledzeni umysłowo, byli pod opieką pomocy społecznej, przebywający w ośrodkach opiekuńczych, chorujący na epilepsję... Zostały one wysteryilizowane w ogromie przypadków bez należytego zrozumienia istoty sprawy, bądź nieświadomie. Aż w głowie się nie mieści, jak ludzie mogą decydować o życiu ludzi, kierując się uprzedzeniami rasowymi, środowiskami, w których przyszło im żyć. Autorka przedstawila gorzką prawdę i kontrowensyjny temat. Brak prawa wyboru, brak kontroli nad własnymi ciałami kobiet. Wstrząsająca i trzymająca w napięciu powieść na wysokim poziomie. Słyszę głosy, że jest ona najlepszą, która napisała Diane Chamberlain. Ja jednak twierdzę, że jest równie dobra jak pozostałe :) Osobiście nie przepadam za książkami, których akcja ulokowana jest w tej części Stanów Zjednoczonych, gdzieś na farmie, na odludziu... Jest tutaj i domieszka przeszłości, bo opisywana historia to wydarzenia z ubiegłego stulecia. Pewnie dlatego ja jej nie okrzyknę jako tej najlepszej, ale tutaj akurat te maleńkie minusiki mi nie przeszkadzały i wydarzenia oraz bohaterowie, pochłonęły mnie bez reszty.

środa, 23 kwietnia 2014

Nowe u mnie w domu... Część druga ;)

No tak... Najwyższa pora obiecać sobie, żeby ograniczyć kupowanie książek do minimum. Mam już co najmniej roczny zapas czytania na półkach, biorąc pod uwagę to, że średnia statystyczna w miesiącu jest taka, jaka jest obecnie ;) Tak z niczego i przypadkiem uzbierało się znowu kilka nowych  tytułów...


1. " Lot motyla "  
2. " Zastępcza żona " z serii Leniwa Niedziela
3. " Nigdy nie wiadomo " z serii Granice zła
4. " Samolot bez niej " o której przy poprzednim zamówieniu zapomniałam
5. " Małe szczęścia " którą wypatrzyłam u Malwinki ;)
6. " Kilka przypadków szczęśliwych "
7. " Trio z Plainview "

Koniec :) Przynajmniej na ten miesiąc... Do końca tygodnia mam urlop, więc i więcej czasu na czytanie :)

P.S. A dzisiaj dzień wyjątkowy... Kolejna wiosna stuknęła mojemu mężowi. 37 lat ma na swoim koncie ;)


niedziela, 20 kwietnia 2014

[30] " Macocha " Natasza Socha

Autor: Natasza Socha
Tytuł:  " MACOCHA "

Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: Poznań 2014
Ilość stron: 282

Moja ocena: 5/6
Książka z mojej półki :)



Urzekła mnie okładka książki. Swoją drogą kojarzy mi się z poprzednią książką, którą ostatnio czytałam "Zorkownia". Treść jednak zupełnie inna...
Główną bohaterką jest trzydziestolatka. Historia opowiedziana jest w formie pamiętnika Romy. Jest ona mężatką i wiedzie spokojne, szczęśliwe życie póki w drzwiach domu nie pojawia się córka jej faceta z pierwszego małżeństwa. Kasia ma 14 lat i mocną osobowość. Działa  na nerwy Romie i ta całymi swoimi siłami próbuje doprowadzić do tego, by nastolatka wróciła tam skąd przyszła ;) Dwa mocne charaktery działają sobie na nerwy, ale w sposób nieszkodliwy dla otoczenia ;)
W zabawny i ironiczny sposób przedstawione wątki sytuacyjne, przez co książka staje się bardzo lekka w czytaniu i niejednokrotnie pojawił się na mojej twarzy rogal podniesiony do góry ;) Cała rodzina nagle znalazła się w nietypowej sytuacji i musi sobie z nią jakoś radzić. Mimo, że cała historia nie ma jakiejś trzymającej w napięciu fabuły i akcji, to jednak jest ciepła i zabawna. Z przyjemnością czytało mi się o codziennych perypetiach tych dwóch dziewczyn... Zbuntowanej uczennicy i Romy w nowej, życiowej roli, jaką jest "przyszywana macocha" ;)


I jeszcze kilka migawek z ostatniego czasu... Egzotarium...




środa, 16 kwietnia 2014

[29] " Zorkownia " Agnieszka Kaluga

Autor: Agnieszka Kaluga
Tytuł: " ZORKOWNIA " 

Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: Kraków 2014
Ilość stron: 288

Moja ocena: +4/6
Książka z mojej półki



"Zorkownia" to w dosłownym znaczeniu blog przeniesiony na strony książki. Zawiera poruszające, smutne historie ludzi, chorujących, cierpiących i umierających, zapisanych w formie dziennika prowadzonego przez autorkę. Pomaga ona ludziom w hospicjum. Wysłuchuje, wspiera, dodaje sił swoją obecnością. Spędza z nimi swój czas. Ją również ciężko doświadczył los, w momencie, kiedy straciła swoją córeczkę. Zaledwie 10-dniowego noworodka. Teraz jest mamą chłopca. Niewiele jednak można doszukać się w książce informacji z jej prywatnego życia. Skupia się głównie na miejscu, w którym jest wolontariuszką. Jej zapiski są dobitne, smutne, wzruszające. Niestety śmierć to główny temat. Przewija się przez jej dziennik wiele osób. Zaledwie zdążyłam je poznać, a już kończy się ich życie...
Momentami przytoczone myśli poruszyły mnie aż za bardzo i nie ukrywam, że również mnie zakręciła się łza w oku.

" Ostatniego dnia, kiedy widziałam je razem, Agatka spała cicho udręczona bólem i walką o oddech. Ręka Elżbiety niezmordowanie spoczywała na jej czole, zupełnie tak, jakby córka znów była dziewczynką. Ten gest, dłoń skulona w łódeczkę, zawsze był tarczą chroniącą od złego. " Ciii, mama tu jest, ciii..."

Trzeba mieć dużo odwagi, by tak odprowadzać swoje czterdziestoletnie jedyne dziecko. By nie uronić żadnej chwili. By w wątłej, spracowanej łódce przewieźć cale to zbolałe istnienie na drugi brzeg."

Dogłębnie wzruszyła mnie Gosia i jej ostatni list pisany na pamiątkę i skierowany do jej małej córeczki. Ostatnie zdanie " Nigdy Cię nie zapomnę. Mama ". Jeszcze wykrzyknik i narysowane serduszko. Potem już tylko cierpienie Gosi, jej szloch i ten ból, nie tylko fizyczny, ale sam fakt, że napisała ten list do córki i że jest on pożegnaniem również z... życiem...

34-latnia Ola... Swoją drogą przecież niemal moja rówieśniczka. Mama 7-letniej dziewczynki. Choroba postąpiła bardzo szybko. Czerniak pochłonął ją całą w zaledwie trzy miesiące. Wystąpiły przerzuty na wątrobę, płuca, mózg. Tak się składa, że dziewczyna jest w piątym miesiącu ciąży. Jej maleńka córeczka rozwijająca się pod jej sercem umrze wraz z mamą...

Ujmująca jest również okładka książki. Taka wiosenna. Słoneczne żonkile, zieleń sukienki... Wszystko budzi się do życia. Nadzieja... W tym przypadku treść jest przewrotna. Koniec życia... Historie poruszają, wzbudzają emocje. Trudno pogodzić się z każdą śmiercią, mimo, że jest to nieodłączny, ostatni etap każdego z nas...
 Śmierć w hospicjum zbiera olbrzymie żniwo. Autorka zapisywała  poszczególne historie i czasem trudno było mi się wbić i nadążyć za tokiem jej myśli... Być może stąd taka ta moja ocena... Biorę jednak pod uwagę fakt, że Agnieszka Kaluga pisze swój blog i w ten sposób odreagowuje swoje odczucia po pobycie w hospicjum. W tej formie jej bohaterowie pozostają w sercach, zapamiętani na zawsze. W książce nie ma ilości stron... Życia bowiem nie da się przeliczyć na kartki, objętościowo... Dziennik spisywany jest od 12 lutego 2010  do września 2013 roku. Ma swój ciąg dalszy na internetowym blogu...



wtorek, 15 kwietnia 2014

[28] " Małe anioły " Theresa Cheung

Autor: Theresa Cheung
Tytuł: " MAŁE ANIOŁY "

Wydawnictwo: Hachette
Rok wydania: Warszawa 2010
Ilość stron: 277

Moja ocena: 2/6
Książka z mojej półki


No cóż... " Małe anioły" to przede wszystkim opowiadania osób, które wierzą w to, że przemówiły do nich anioły. Autorka zebrała od tych osób informacje i zapragnęła uświadomić mi ( czytelnikowi ), że anioły komunikują się z ludźmi pod różnymi postaciami np. dzieci. Jest tu przytoczonych kilka historii, które niby są prawdziwe i które miały mnie oczarować. Ja jednak delikatnie rzecz ujmując jestem do nich sceptycznie nastawiona i dla mnie są nie tyle niesamowite, co niewiarygodne. Autorka próbuje w racjonalny sposób wytłumaczyć zaistniałe "zjawiska" i w sumie bardziej przychylałabym się rzeczywiście do nich, jednak uparcie tkwi w swoim przekonaniu. Mnie nie przekonała do swoich opowieści. Oderwane od rzeczywistości relacje osób. Chciałabym może wierzyć w te przypadki, ale ich wiarygodność do mnie nie przemawia. Autorka często powtarza w książce swoje racje, co mnie lekko drażniło, no i może dodatkowo miała w tym swój cel, by zwiększyć objętość książki. Podobne odczucia miałam po przeczytaniu jej książki " Anioł na moim ramieniu ". Ocenę dałam wtedy wyższą, ale teraz stwierdziłam, że co za dużo to niezdrowo . Świadomość, że anioły są wśród nas jest napewno pocieszająca, ale jak dla mnie nie w takim wydaniu.



Migawki z naszego wypadu. Wystawa storczyków 2014  :)


piątek, 11 kwietnia 2014

Co nowego u mnie na półce w KWIETNIU...


Wczoraj o 16.41 zamówiłam książki na Weltbild. Dzisiaj o 8.45 kurier zapukał do drzwi z przesyłką :) Priorytetem była jasna sprawa powieść Diane Chamberlain, ale przy okazji dokupiłam jeszcze trzy, na które miałam największą ochotę...


1. " W słusznej sprawie "  Diane Chamberlain
2. " Mroczny Anioł "  Virginia C. Andrews
3. " Macocha " Natasza Socha
4. " " Jajko z niespodzianką " Agnieszka Krakowiak-Kondracka
5. " Zorkownia " Agnieszka Kaluga
6. " Zabójca "  Maria Nurkowska
7. " Tam gdzie Twój dom " Iwona Żytkowiak
8. " Wrażliwość barbarzyńcy " Hector Tobar

Tak, tak... Przesadzam z kupowaniem, ale te cztery ostatnie tytuły trafiły mi się po okazyjnej cenie, a coś niecoś o nich już słyszałam lub czytałam, więc zerknę i do tych ;)
To jeszcze nie wszystkie moje nowe nabytki, ale byłoby za dużo jak na jeden raz, a czekam aż do mnie dotrą. Pięć tytułów jeszcze dołączy do mojej biblioteczki.

Migawki z dzisiejszego, pochmurnego poranka...


czwartek, 10 kwietnia 2014

[27] " Zaginieni " Jane Casey

Autor: Jane Casey
Tytuł:  " ZAGINIENI "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2010
Ilość stron: 358

Moja ocena: 5/6
Książka pożyczona od Malwinki


Fajna książka. Coś na pograniczu thrillera i kryminału. Jest nutka strachu, mroczności, ale w nieco delikatnym wydaniu ;) Czytało mi się ją bardzo szybko i wciągnęła mnie ostro ;)
Sarah jest nauczycielką. Miasteczko wstrząsa fakt, kiedy ginie jej 12-letnia uczennica. Sarah znajduje ciało Jenny przypadkiem w lesie, nieopodal swojego domu. Główna bohaterka angażuje się w dochodzenie, ponieważ to morderstwo przywołuje jej wspomnienia z przeszłości. Będąc 12-letnią dziewczyną zaginął jej starszy brat i nigdy ani on ani jego ciało nie zostało odnalezione. Choć od tego momentu upłynęło kilkanaście lat Sarah i jej matka, z którą mieszka, wciąż przeżywają traumę po tej stracie. Tragedia ma swoje odzwierciedlenie we wzajemnych relacjach kobiet.
Sarah staje się podejrzaną w prowadzonym śledztwie, które ma na celu znalezienie mordercy dziewczynki. Jednocześnie czuje, że jest obserwowana i tutaj wkracza w fabułę "chore" uczucie, jakie żywi w stosunku do niej najlepszy przyjaciel jej zaginionego brata. Wszystkie wątki łączą się z czasem w jedną, spójną całość.
Chociaż autorka w pewnym momencie otwarcie naprowadziła na związek morderstwa Jenny z wydarzeniami z przeszłości, to jednak zakończenie i tak było zaskoczeniem, jeśli chodzi o zabójcę dziewczynki. Jane Casey wprowadziła do swojej książki naprzemiennie rozdziały z wydarzeniami po 1992 roku, dzięki czemu  bardziej wczułam się w nastrój całej historii.





Migawki wiosenne z naszego ulubionego parku i mini zoo... WIOSNA :)