Autor: Ella Harper
Tytuł: " CZĄSTKA CIEBIE "
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 444
Moja ocena: +5/6
Książka z mojej półki
"Cząstka Ciebie" to powieść, która na zawsze zostanie ze mną. Kolejna z cyklu " Kobiety to czytają". Książki z charakterystycznym znaczkiem kupuję w ciemno, bo wiem, że każda z nich mnie zainteresuje.
Głównymi bohaterami jest Lucy i Luke, małżeństwo, któremu do pełni szczęścia brakuje dziecka. Marzenie nieosiągalne, bowiem każda próba donoszenia ciąży, zabiegi in vitro, czy poczęcia naturalne, kończą się dramatem dla tej dwójki. Po ośmiu poronieniach Lucy w końcu zachodzi w kolejną ciążę, w której udaje się być najdłużej. Razem z Luke pokładają wielkie nadzieje, że tym razem w końcu zostaną rodzicami, bowiem właśnie przekroczyli czwarty miesiąc. Najdłużej trwająca do tej pory ciąża. W piątą rocznicę ślubu małżeństwo staje w obliczu tragedii. Luke ulega wypadkowi i zapada w śpiączkę. W tym samej czasie dochodzi do kolejnego dramatu i Lucy traci ciążę. Do Lucy na domiar wszystkiego dociera informacja, że jej mąż ją zdradził z koleżanką z pracy Stellą. Wszystko ulega diametralnej zmianie i kobiecie przychodzi się zmierzyć z ciężką do zaakceptowania rzeczywistością. Chęć bycia matką przysłoniła Lucy wszystko inne. Pragnienie by urodzić dziecko stało się dla kobiety niemal obsesją i Lucy pozwoliła tej obsesji zapanować nad sobą, kosztem swego małżeństwa. Stopniowo wychodzi na światło dzienne tajemnica Luke, który będąc w śpiączce pozostawia swojej żonie wiele niewyjaśnionych pytań. Czy Lucy jest w stanie wybaczyć Luke'owi zdradę, tym bardziej, że zostaje ona przypieczętowana ciążą Stelli? Odsyłam do książki :)
" Cząstke Ciebie " przeczytałam w dwa wieczory. Bohaterowie nakreśleni bardzo realistyczne, a wątki poboczne innych postaci, Nell, Patricii, które w powieści zabierają swój głos, powodują, że jest ciekawiej i coś się dzieje. Akcja nie jest jakoś szczególnie rozbudowana. Przez cały czas przewijają się te same tematy. Myślałam, że zakończenie będzie jakieś wyjątkowo zaskakujące, ale autorka nie odbiegła aż tak od rzeczywistości. Tak czy inaczej można było spodziewać się takiego zakończenia historii. Powieść daje do myślenia.Warta uwagi.
Tak myślałam, że będzie dobra,mam nadzieję że ją wkrótce dostanę.Bartuś mi się zakatarzył i został dziś w domu.Wpadłam w wir porządków przedświątecznych i sprzątam co się da :-)
OdpowiedzUsuńIwonka okazuje się, że czekam też na wygraną "Patrz na mnie" :-) ?Dziś były wyniki konkursu na Facebooku i udało mi się :-)
OdpowiedzUsuń