Autor: Małgorzata Szyszko-Kondej
Tytuł: " SZEŚĆ CÓREK "
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 370
Moja ocena: +3/6
" Sześć córek " wypożyczyłam w bibliotece, ze względu na serię " Leniwa Niedziela ". Jak tytuł wskazuje to historia sześciu kobiet, które powiązane są jedna tajemnicą.Różne osobowości, charaktery, życie, ale wszystkie postaci łączy jeden ojciec, z którym kontakty miały różne. Sześć sióstr, które nie znają się. Każda żyje w różnych zakątkach i każda ma inna historię do opowiedzenia. Pół wieku i różne wspomnienia. Grażyna, Elżbieta, Alicja, Martyna, Agnieszka i Milena. Kobiety w różnym wieku, którym ojciec po śmierci zapisuje swój majątek. Ich ojciec Wiktor zostawia każdej list, z przesłaniem, z zadaniem do wykonania...Przyznam szczerze, że wspomnienia Grażyny, Elżbiety i Alicji, wręcz mnie nużyły. Godzina milicyjna, Pewex, lata PRL-u, czy choćby smoleński krzyż... Sporo wspomnień historii Polski. Jakoś tak do mnie nie przemawiała fabuła. Książkę czytało mi się ciężko i bez większego zainteresowania. Dopiero losy Martyny, której marzeniem jest dziecko - córeczka, Agnieszki, którą bił mąż i Mileny, nastolatki, która żyje we współczesnym świecie komputerów, sprawiły, że powoli zaczęłam się wczuwać w czytanie. Może było to spowodowane wiekiem tych młodszych postaci, które były moimi rówieśniczkami i nie dzieliło ich pokolenie, taki przełom czasowy...
Cóż, jak dla mnie za ciężka treść. Fabuła taka jakaś niepotrzebnie za bardzo skomplikowana. Historia o wyrodnym ojcu, który po śmierci rekompensuje swoje beztroskie zachowanie wobec swoich dzieci. Gdyby nie końcówka książki, moja ocena byłaby znacznie niższa. Nie podobała mi się. Nie lubię takich opowiadań. Przeczytałam ją bez większych emocji. Ładna, starannie wykonana strona tytułowa, jak zresztą większość okładek z serii książek " Leniwa Niedziela ".
Słabiutka ta ocena końcowa :-( będę wiedziała by się na nią nie pokusić.
OdpowiedzUsuńWpadam się pochwalić, że wygrałam "Cząstkę ciebie" :-D
OdpowiedzUsuńMiłej nocy, buziak :-*