poniedziałek, 13 kwietnia 2015

[29] " Układ nerwowy " Agnieszka Gil

Autor: Agnieszka Gil
Tytuł: " UKŁAD NERWOWY "

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 389

Moja ocena: 4/6
Książka z mojej półki



U mnie nastąpił przestój książkowy. Jakoś tak okres świąteczny nie sprzyjał, a i ten poświąteczny nie zachęcał mnie do czytania. Pewnie teraz przed Pierwszą Komunią tak już będzie.
" Układ nerwowy " czytałam jakiś tydzień. Nie to, żeby mnie tak wymęczył, ale zwyczajnie nie miałam natchnienia do siedzenia z książką w ręce. Z serią " Cztery pory roku " spotkałam się przy okazji " Wiecznej wiosny ". Również i ta pozycja porusza trudny temat. Wszystko kręci się wokół choroby... alkoholizmu. Autorka przedstawia życie kobiety, która trwa u boku alkoholika. Jej mąż ma dobrą pracę, sama jest matką, ale nie jest szczęśliwa, ponieważ Szymon pije, z każdym dniem coraz więcej i więcej. Popada w nałóg do którego nie chce się przyznać. Sama Magdalena nie mogąc poradzić sobie z problemem zapisuje się na terapię, jako współuzależniona. Jej mąż nie chce słyszeć o tym, że jest chory i musi podjąć leczenie. Magda początkowo chroniła Szymona tłumacząc jego nieobecności chorobą, wyjazdami rodzinnymi... Zapewniała mu alibi przed znajomymi. W końcu musiała spojrzeć prawdzie w oczy i odważyła się sięgnąć po pomoc. Na szczęście miała pasję i przyjaciółkę, która pomogła jej podjąć walkę o własne szczęście.
 To historia o smutku, lęku, determinacji, walce z trudnym do pokonania nałogiem. Fabuła nie jest specjalnie rozwinięta i raczej czytałam ją bez większych emocji, ale dopingowałam głównej bohaterce, w pokonywaniu problemów. Jak widać na załączonym obrazku problem alkoholizmu nie dotyka tylko rodzin patologicznych. Za zamkniętymi drzwiami każdego domu może rozgrywać się podobna walka z nałogiem. Trudna to walka, z której ciężko wyjść nie narażając trwałości związku dwojga osób, z których jedna jest uzależniona od alkoholu.


1 komentarz:

  1. Iwonka chętnie ją poczytam :-) Ja z wesela wróciłam dopiero wczoraj o 20-stej. Dałam radę chociaż nochal mam zmasakrowany ciągłym wycieraniem.

    OdpowiedzUsuń