czwartek, 7 grudnia 2017

[29] "Noc i ciemność" Agata Christie

 "Noc i ciemność" 
Agata Christie



"Bogatą Amerykankę Ellie i lekkomyślnego utracjusza Michaela połączyła miłość od pierwszego wejrzenia. Nikt więc nie przejmuje się mezaliansem i klątwą. A przecież gdyby posłuchano rad starej cyganki, zamiast kilku zgonów mielibyśmy romantyczny happy end. Wśród kandydatów na mordercę są: wdowiec, dama do towarzystwa, genialny architekt i prawnik rodziny – każdy równie oddany ofierze.
Jest nastrój, wiarygodny portret psychopaty, autorka gra z czytelnikiem fair play, nic zatem dziwnego, że to jedna z najbardziej cenionych książek Agaty Christie."

Oj dawno już nie czytałam Agathe Christie... Sięgnęłam po nią przypadkiem. Pożyczyła mi ją siostra... Szczerze mówiąc grafika na stronie tytułowej i tytuł, jakoś specjalnie nie przyciągają mojej uwagi...  No ale nie oceniaj treści po okładce ;) Okazuje się bowiem, że treść jest całkiem ciekawa i chociaż z pozoru wydaje się być banalną, to jednak zakończenie udało się na tyle dobrze autorce, że oczy otwarły mi się ze zdziwienia... Polecam do przeczytania :)


Moja ocena: 5/6

P.S. I po Mikołajkach... My jakoś specjalnie nie przywiązujemy większej wagi do obdarowywania się prezentami tego dnia. Dzieci jak co dzień otwarły torebki, które w tym roku zastępują kalendarz adwentowy z pustymi kaloriami ;). Dostali zegary dekoracyjne do swoich pokoików. Dwa jednakowe, w takim samym kolorze. W ramach niespodzianki mikołajkowej pojechaliśmy do parku trampolin.
Za to babcia z ciocią pamiętają zawsze o dziecięcych świętach. Wpadły do nas dzisiaj na kawę. Adi i Milenka dostali pieniądze do skarbonki...
Adik był dzisiaj u fryzjera. Ma teraz znacznie krótsze włosy ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz