Autor: Jojo Moyes
Tytuł: "RAZEM BĘDZIE LEPIEJ"
Wydawnictwo: Między Słowami
Rok wydania: Kraków 2015
Ilość stron: 461
Moja ocena: +4/6
Książka pożyczona
"Razem będzie lepiej" to całkiem przyjemna historia. Bohaterowie pochodzą z dwóch różnych światów. W pewnym momencie zderzają się ze sobą, a wszystko to za sprawą pewnej podróży, która wynikła całkiem spontanicznie, wskutek niecodziennego zbiegu okoliczności. Przed córką Jess stoi szansa, by ta dostała się do wymarzonej szkoły. Olimpiada, która wkrótce ma odbyć się, otwiera jej furtkę do zdobycia stypendium, a to znacznie ułatwiłoby wychowanie dzieci przez Jess, która ledwo wiąże koniec z końcem. Ed, u którego sprząta, oferuje kobiecie pomoc i wspólnie z jej rodziną, wyruszają w podróż, która odmieni ich życie.
Samochód stał się w pewnym momencie miejscem, w którym mimo kłopotów głównych postaci, czuli się oni szczęśliwi. Te kilka dni w aucie sprawiło, że ludzie nabyli sporo nowych doświadczeń. Pojawiła się przyjaźń, miłość, wzajemne zrozumienie, rozmowa. Ich wspólna przygoda w aucie trwała nieco dłużej, niż były początkowe założenia, bowiem Tanzie cierpiała na chorobę lokomocyjną, kiedy licznik wskazywał powyżej 70km/h, ale był to czas, by lepiej się poznać i nawiązać ciepłą nić porozumienia między sobą, mimo, że życie bohaterów tak bardzo różniło się.
Jess to optymistka. Mimo trudnej sytuacji finansowej zawsze myśli pozytywnie i nigdy się nie poddaje. Uważa, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Pracuje na dwa etaty i wychowuje dwójkę dzieci.
Ed to człowiek, który również ma kłopoty, ale o zupełnie innym podłożu. Nie musi martwić się o kwestie finansowe, bowiem należy do zamożnej klasy społecznej. Wpada jednak w kłopoty z prawem, a pomoc w podwiezieniu Jess i jej dzieci na drugi koniec kraju, traktuje niejako ucieczkę od problemów, w które uwikłał się.
Nicky to nieco zbuntowany nastolatek. Lubi się malować i przez to nie jest akceptowany wśród rówieśników. W gruncie rzeczy to dobry chłopak, na którym można polegać. Wychowuje go Tess, mimo, że nie jest biologiczną matką. Nicky zaczyna prowadzić bloga i okazuje się, że to doświadczenie odmienia chłopca.
Tanzie to utalentowana matematycznie dziewczynka. Jej marzeniem jest dostanie się do szkoły Świętej Anny. Należy do biednych ludzi, a to nie ułatwia jej kontaktów z dziećmi w jej wieku.
Dodatkowo fabułę urozmaica pies, oraz wątek byłego męża Jess, który unika odpowiedzialności za wychowanie dzieci i zostaje przyłapany na wielkim kłamstwie.
Jess i Ed bardzo pomogli sobie nawzajem i przy okazji sporo się nauczyli, przebywając w swoim towarzystwie. Pieniądze szczęścia nie dają, ale o ile ułatwiają życie, kiedy ich nie brakuje. Ich wspólna podróż prowadzi do jednego faktu "razem będzie lepiej". O ileż łatwiej pokonywać przeszkody, które funduje nam los we dwójkę. Taka typowa powieść obyczajowa, o życiu i codziennymi problemami ludzi, którzy muszą stawić im czoła.
Iwonka miałam dziś u Bartusia ślubowanie, wpadam do domu na chwilę i zaraz uciekam znowu na szkolenie. Potem kościół i nawet nie wiem czy zdążę dziś jakiś posiłek zjeść.Ufff
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego zapomniałam ci napisać o paczce że ją wysłałam. widzę, że czytasz bliżnięta z lodu, super ksiązka, w sobotę ją skończyłam,
Uwielbiam tę książkę :) Ostatnio udało mi się kupić inną książkę autorki na promocji Biedronki :)
OdpowiedzUsuń