Autor: Anna Klejzerowicz
Tytuł: " CÓRKA CZAROWNICY "
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron:312
Moja ocena: 5/6
Książka z mojej półki
Nie rozstałam się na długo z bohaterami książki Anny Klejzerowicz, po przeczytaniu "Czarownicy" . Od razu sięgnęłam po " Córkę czarownicy ". Historia obyczajowa, która w sumie nijak ma się do nieco przewrotnych tytułów kolejnych części. Nie ma tu czarnej magii, złych czarów i czarownic ;) To opowieść o radzeniu sobie z przeszłością, a w " Córce czarownicy " mamy do czynienia dodatkowo z pewnym wątkiem kryminalnym.
Mija kilka dobrych lat i Małgosia jest już studentką weterynarii. Przyjeżdża do Ady i Michała na wakacje. Tak się składa, że teraz dziewczyna ma bliskich na wsi, nie tylko w ich osobach. Dobre relacje ma również ze swoim biologicznym ojcem, jego żoną i przyrodnim bratem Jaśkiem. Babcia od jajek również dobrze jej w życiu życzy. Wszyscy żyją ze sobą w dobrych stosunkach, ich wzajemne relacje są ciepłe i polegają na wsparciu i zrozumieniu. Każdy pomaga i dopinguje Małgosi jak może. W życiu dziewczyny uczestniczy aktywnie również jej przyjaciel z dzieciństwa Damian. Obydwoje pracują nad artykułem. Ona pisze, on robi zdjęcia. Pewne fotografie, a także przypadkowo napotkana grupa młodych ludzi w lesie, a konkretnie twarz nieznajomego chłopaka, studenta medycyny, powodują zmiany w zachowaniu Małgosi. Znowu zamyka się w sobie, śnią jej się koszmary, ma wizje... Bliscy zaczynają przypuszczać, że powróciły do dziewczyny problemy psychiczne z dzieciństwa. Nawet Michał w pewnym momencie, który jest w niej zakochany, nie wie co ją dręczy. Małgosia musi zmierzyć się z przeszłością. Stopniowo wyjawia swój sekret, skrywany w tajemnicy przez lata. Rozwiązana zostaje zagadka, co było przyczyną tego, że nie mówiła, będąc dziewczynką. Okazuje się, że była świadkiem morderstwa i teraz za wszelką cenę dąży do tego, by zabójca został ukarany. Wspomnienia powracają z ogromną siłą...
Fabuła nieco naciągana, ale przyznaję, że wciągnęła mnie i czytałam książkę z zainteresowaniem. Postaci odebrałam pozytywnie, szczególnie ich wzajemne relacje, porozumienie, wzajemne wsparcie. Narratorem podobnie jak w "Czarownicy" jest głównie Michał, ale do głosu dochodzą inne osoby np. Gosia, w pewnym momencie i Paweł... Autorka trafnie oddaje uczucia i emocje swoich bohaterów. Miejsce akcji, ta wioska i las, całe otoczenie.. stworzyło fajny, tajemniczy klimat. Dość przewidywalna, ale i tak przyjemnie mi się ją czytało i pewnie wkrótce pokuszę się o kolejną część " Sekret czarownicy" ;)
No widzisz a mnie nudziła kompletnie ;-) Na razie odpuszczam sobie kolejną część a w planach nie mam jej kupienia wcale.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie twórczość pani Anny Klejzerowicz, więc na pewno sięgnę po tę serię... :)
OdpowiedzUsuń