"I że ci nie odpuszczę"
Autor: Joanna Szarańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 314
"I że ci nie odpuszczę" to całkiem udany debiut Joanny Szarańskiej. Kalina planowała swój ślub od dawna. Kandydat był, więc i ten wyjątkowy dzień miał być uroczysty. Miał być ślub, ale plany na przyszłość w roli żony, prysły jak bańka mydlana, kiedy główna bohaterka dowiaduje się przed ołtarzem, że jej niedoszły mąż zostanie ojcem dziecka jej najlepszej przyjaciółki. Przyjęcia weselnego nie ma, więc i prezentów ślubnych nici. Przez przypadek, w jej ręce wpada voucher do SPA. Trochę na złość byłemu postanawia skorzystać z zaproszenia i wyrusza w podróż, tyle, że nie poślubną, ale żeby zrelaksować się po "wystawieniu jej do wiatru". Od tego momentu następuje cały szereg splotów okoliczności. Wyruszając do Kamionek oczekiwała, że dostanie jakiś ekskluzywny apartament, a zastała stary dworek wśród drzew. Miała korzystać z wszelkiego rodzaju relaksujących zabiegów, a została malarka fresków, instruktorką aerobiku dla emerytów i nauczyła się sztuczek, które pozytywnie wpływają na urodę gości dworku.
Książka jest lekka i przyjemna, ze sporą dawka humoru, komicznych sytuacji i dowcipnych dialogów. Kalina jest pełna energii i nie da sobie "dmuchać w kaszę". Pozostali bohaterowie są również wielobarwni, przez co sprawiają, że akcja staje się wartka. Pojawia się i wątek kryminalny, który nieco miesza w fabule i nadaje jej pikanterii.
Moja ocena: 5/6
Dla mnie książka Asi, to bardzo pozytywny debiut. Świetnie się przy niej bawiłam. Dziekuje Iwonka za pytanie o zdrowie, na szczeście czuje się trochę lepiej. buziaki
OdpowiedzUsuń