Autor: Karolina Frankowska
Tytuł: " ZACZARUJ MNIE "
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 326
Moja ocena: -5/6
Miałam ochotę na coś lekkiego, z poczuciem humoru, więc sięgnęłam po tytuł "Zaczaruj mnie" . Dostałam dawkę humoru i kilka całkiem przyjemnych wieczorów z książką.Historia, w której wkroczyłam w życie trójki bohaterów. Zosia jest magistrem psychologii i próbuje znaleźć pracę w zawodzie. Bartek porzucił studia i jest na etapie poszukiwania tego, co chce w życiu robić. Jeszcze nie wie co to ma być, ale szuka swojego powołania. Kasia to dziewczyna, która robi to co lubi. Skończyla studia charakteryzacji filmowej i pracuje w branży, na planie serialu. Pewnego pięknego dnia ( w nocy ) poszli do parku i postanowili zakopać pod drzewkiem karteczki ze swoimi sekretami. Takimi marzeniami do spełnienia, oraz celami, które chcieliby osiągnąć w ciągu najbliższych kilku miesięcy. W tym właśnie momencie poznajemy ich poplątane perypetie. Zagmatwane sytuacje, problemy, dylematy, ale przede wszystkim ich przyjaźń, a może i coś więcej...Trójka często i gęsto wpada w jakieś tarapaty. Akcja jest na tyle rozwinięta, że wszystko szybko się dzieje. Co chwila wkraczałam w nowe wątki sytuacyjne. Żaden dzień nie jest nudny i przynosi nowe wydarzenia, za którymi momentami trudno nadążyć ;)
Z historii bohaterów mógłby powstać serial obyczajowy, z domieszką komedii romantycznej. Powieść lekka i przyjemna. Zabawni bohaterowie potwierdzają tezę, że warto marzyć. Czytając "Zaczaruj mnie" można się zrelaksować i wrzucić na luz. Nie wymaga myślenia, takie "poplątane z pomieszanym". Może bardziej sprawdzi się u młodych ludzi, bo dla mnie trochę za naiwna, ale czytając ją można uśmiechnąć się pod nosem :)
Iwonka to ja poproszę żebyś mi ją kiedyś tam wrzuciła do paczki :-) co teraz czytasz bo ja się pogubiłam w twoich ksiązkach :-) Ja chyba dziś skończę "Autorkę" i sama nie wiem co zacznę :-) Fajne książki dla dzieci mają być w czwartek w Bieronce, muszę jeszcze coś im dokupić. ale u mnie Iwonka chyba będzie książkowy mikołaj dla dzieci, nie mam nic upatrzonego z zabawek,zresztą Kingusi mało się juz bawi, lalki odpadają, miśków ma mnóstwo, puzzli, gier też.Trudno cokolwiek wybrać :-)
OdpowiedzUsuńlektura zapowiada się dość ciekawie, zaczynam "polowania", mam tylko nadzieję, że z trójki przyjaciół nie powstanie żaden trójkąt miłosny...
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
Iwonka ja też nie wiem skąd Alice wiedziała że jej córka zmarła, ja to w ogóle w szoku byłam ze Picoult wymysliła coś takiego, do końca wierzyłam że to córka jej szuka a nie że to są urojenia.Ech...Też dostanę dziś paczkę z Aros, ale nie zamówiłam sobie nic poza kalendarzem,też pod koniec listopada zamówię sobie ale tylko chyba 3 tytuły.nie widzę nic ciekawego w tym miesiącu :-(
OdpowiedzUsuńMy to chyba jestesmy siostry syjamskie :-) Ja własnie wróciłam z miasta, dzieci były na kółku plastycznym a ja mialam godzinkę żeby pobuszować po sklepach.Kupiłam dzieciom 5 książek w biedronce (2 te do wyklejania,2 rymowanki o panu pierdziołce, i jedną rodzinka sie powieksza czy coś takiego), miałam ochotę jeszcze dla Kini na te z serii Magiczny piesek, ale miałam tylko 100 zł przy sobie i musiałam coś do jedzenia jeszcze kupić :-) Co teraz czytasz? Ja z miry recenzyjną :-)
OdpowiedzUsuń