czwartek, 27 listopada 2014

[79] " Bat na koty " Jerzy Niemczuk

Autor: Jerzy Niemczuk
Tytuł: " BAT NA KOTY "

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 443

Moja ocena: +4/6
Książka pożyczona od Malwinki :)


" Bat na koty " to całkiem sympatyczna historia obyczajowa z odrobiną wątku kryminalnego. Autorowi udało się wykreować całkiem realistycznych bohaterów, więc przyjemnie czytało mi się książkę.
Główną bohaterką jest Asia. Sytuacja życiowa zmusiła ją do zmiany dotychczasowego życia, po tym jak zostawił ją mąż. Od tej pory dziewczyna musi radzić sobie sama. Nie jest to proste, bo mieszka na wsi, gdzie perspektywy podjęcia pracy są raczej nikłe. Asia jest mamą 3-letniej Mai i musi zapewnić również jej odpowiednie warunki do życia. 
Powieść jest wielowątkowa. Wkraczamy do domów kilku postaci i poznajemy ich, oraz ich rodziny. Na główny plan wysuwają się jednak perypetie Asi, która da się lubić ;) Jej charakter rysuje się w powieści pozytywnie. Jest serdeczna i miła. Kiedy dziewczyna staje na życiowym zakręcie okazuje się, że jej dobro, które w taki czy inny sposób okazała ludziom, zaczyna do niej powracać. Ludzie są sobie nawzajem potrzebni.
Ciepła historia. Przedstawiony obraz wsi i jej mieszkańców. Wieś, ta sielankowa, może stać jednak również doskonałą przykrywką dla "światka " przestępców. Poznajemy Rafała, który wkracza w życie Asi. Obawia się on jednak trwałego związku. Boi się pytań, na które nie może otwarcie odpowiadać, ze względu na pracę, którą wykonuje. Prowadzi on podwójne życie. Raz jest Sebastianem Werdą, przestępcą...Innym razem Rafałem, czułym synem, dla swojej matki, choć nie zawsze ma dla niej czas, ponieważ jest policjantem... To agent, jeden z lepszych. Jest "batem" dla przestępców. Kłamie, by mogła wyjść prawda w samym środku zła.
Autor całkiem nieźle odzwierciedlił rzeczywistość, przez co książkę czytało mi się lekko. W fabule jak i w rzeczywistości przedstawiony jest prosty fakt. Dobro powraca, nawet ze zdwojoną siłą ;) Warto dążyć do celu i ruszać do przodu, nie poddając się przeciwnością losu.
Malwinka śliczne dzięki za książkę :)




2 komentarze:

  1. Iwonka nie ma za co. Dodałam wreszcie nowy wpis :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obyczajówki uwielbiam, a jeszcze z wątkiem kryminalnym? W sam raz dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń