niedziela, 4 stycznia 2015

[1] " Zamiast Ciebie " Sofie Sarenbrant

Postanowienie na 2015 Rok

Nowy Rok... Nowe książki!!! :)



Autor: Sofie Sarenbrant
Tytuł: " ZAMIAST CIEBIE "

Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 315

Moja ocena: 5/6
Książka z mojej półki



" Zamiast Ciebie " to kontynuacja  thrillera " 36 tydzień ". W tym miejscu mam mały problem, bo pierwszą część czytałam w lipcu 2013r. Trochę czasu minęło, zanim sięgnęłam po kolejną, no i przez ten czas przewinęła grubo ponad setka innych powieści i niewiele już z tej  historii pamiętam. Nie warto robić sobie takich zaległości i mam nauczkę, że muszę czytać serię w miarę na bieżąco. Na szczęście w miarę rozwoju akcji.
Dalszy ciąg historii rozgrywa się po upływie 16 lat od ostatnich wydarzeń. Policji nigdy nie udało się nigdy wyjaśnić, co stało się z synkiem Agnes. Kobietę najpierw uprowadzono, zamknięto w piwnicy. W chwili porwania była w zaawansowanej ciąży. Urodziła tam dziecko, a następnie odebrano jej noworodka. Ślad po Adamie urwał się na dobre. Mija kilkanaście lat, ale trauma z przeszłości wciąż nie daje spokoju rodzinie. Dorastająca córka Agnes - Nicole udaje się do Brantevik, próbując wyjaśnić rodzinną tajemnicę.
Stopniowo mroczne wydarzenia wychodzą na jaw. Autorka wyjaśnia jakie były motywy tak dramatycznych kroków jakich podejmuje się Max Samuelsson i Birgitta, która obecnie podaje się jako Gunilla. Splot zdarzeń trzymających w napięciu pozwala na poznanie Love, chłopca, którego wychowuje w ukryciu kobieta. Czy ów chłopak jest zaginionym przed laty synem Agnes i Tobbiego. Wciągnął mnie i wątek męża Agnes, ktory prowadzi podwójne życie, zdradzając żonę z jej najlepszą przyjaciółką.
Akcja jest wartka i dużo się dzieje. Fabuła toczy się z punktu widzenia różnych postaci, przez co możemy wczuć się w sytuację i motywy postępowania bohaterów historii. Nie jest to może thriller  zbyt wysokich lotów, ale ma swój mroczny, tajemniczy klimat, który sprawił, że z ciekawością śledziłam kolejne wydarzenia, jakie miały miejsce w tej części.




2 komentarze:

  1. Ja już nawet nie pamiętam za bardzo o czym była, Twoja notka trochę mi przypomniała to i owo.Ale Iwonka lecisz z notkami 4 stycznia a już 3 notki u ciebie.Ja też mam postanowienie...nie będę bloga pisać na siłę, ani czytać na ilość.Jeki nie będzie 2 tygodnie to z góry przepraszam.Czasem mam tak, że czytam jedną książkę 10 dni i coraz częsciej tak jest, bo czasu brak na wszystko, a i trochę jakieś wypalenie czuję."Patrz na mnie" czytam tydzień a w połowie jestem...a przecież fajna jest...nie wiem czemu ale jakoś nie umiem tak jak wczesniej czytać dużo byleby tylko coś było na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli nie będzie notki 2 tygodnie- miało być, cos mi klawiatura szwankuje :-)

    OdpowiedzUsuń