poniedziałek, 17 lutego 2014

[14] " Urlop nad morzem " Agnieszka Pietrzyk

Autor:  Agnieszka Pietrzyk
Tytuł:  " URLOP NAD MORZEM "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2014
Ilość stron: 312
Moja ocena: 5/6
Książka z mojej półki


" Urlop nad morzem " bardzo przewrotny tytuł i przyciągająca uwagę okładka :) To chyba był najgorszy urlop w życiu głównych bohaterów.
Beata wraz z mężem, postanawiają pojechać nad morze późną jesienią. Akurat trafia im się okazja, ponieważ z przysługą wyskakuje koleżanka Beaty i jednocześnie była dziewczyna jej męża - Kasia. Proponuje im spędzenie wolnego czasu w domku, który sama niedawno kupiła. Dom ów jest stary, i jak się okazuje kryje wiele tajemnic z przeszłości. Beata szpera na strychu i przypadkiem trafia na książkę " W pustyni i w puszczy ". Między jej kartkami odnajduje pożółkłą wiadomość napisaną przez małego chłopca.

" Mam na imię Staś i mam dziewięć lat. Moja mama nazywa się Ania. Jej mąż nazywa się Karl i jest Niemcem. Moja mama nie żyje. Wczoraj zabił ją Karl. Uderzył ją siekierą w głowę. Biegłem zawiadomić sąsiadów, ale Karl mnie dogonił i zamknął na strychu. Siedzę tu od wczoraj. Myślę, że mnie też zabije. Słyszałem, jak całą noc rozwalał podłogę w piwnicy. Myślę, że pochowa tam moją mamę i mnie. Bardzo się boję. Najbardziej tego, że będziemy leżeć w niepoświęconej ziemi. Moja babcia mówiła, że człowiek powinien leżeć w poświęconej ziemi, czyli na cmentarzu, bo inaczej czeka go piekło. Piszę ten list, aby ktoś go przeczytał, znalazł nasze ciała w piwnicy i przeniósł je na cmentarz. "

Od tego momentu wszystko się zaczyna. Ile jest prawdy w liście Stasia? Czy może działała zbyt bujna wyobraźnia dziecka? Wakacje zmieniają się w kryminalne śledztwo, bo rzeczywiście Beata i Marcin znajdują w piwnicy ludzkie kości.
Są tropy, motywy, podejrzani, kolejne historie osób... Sporo się dzieje... Zakończenie jest zaskakujące, a pobyt nad morzem przeradza się w koszmar. Historia się powtarza i moim zdaniem ze zbytnią lekkością kolejne morderstwo jest zakończone. Nie ma to jak "świetny" pomysł sprzed lat i zakopanie kolejnego ciała na wieki, w piwnicy, bez poniesienia kary za przestępstwo. Następna tajemnica, którą kryje stary dom... Tożsamość nieboszczyka sprzed lat, którą ekscytowała się Beata przez kilkanaście dni, została rozwiązana, ale bohaterka stanęła w obliczu własnej zbrodni i wszystko inne straciło dla niej znaczenie.
Ogólnie książka podobała mi się. Taka z lekkim dreszczykiem ;) Zakończenie lekko drażniące. Wciągająca akcja. Przeczytałam ją, kiedy akurat sama miałam urlop, z tym, że nie w listopadzie a w lutym :))). "Wymarzone" wprost miesiące na odpoczynek... Ehhh...

6 komentarzy:

  1. Równiez skończyłam ją wczoraj.Ja na pewno dam jej niższą ocenę ponieważ ksiażka mnie nudziła i irytowała jednoczęsnie.Zakńczenie faktycznie pojechane po całości,autorka sobie wymysliła....
    Iwonka dziś zaczęłam "Trakt".Od rana przeczytałam już połowę,tak mnie wciągnęła ze pewnie do wieczora skończę.Paczkę wysłałam :-)
    Co teraz czytasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie mnie zachęciłaś! Ten liścik Stasia... aż się przestraszyłam... Zapisuję tytuł.
    Okładka bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwonka nie idzie.Bartuś teraz idzie od wrzesnia do zerówki,byłam przeciwna posyłania dzieci wczesniej i na szczęscie ma mozliwosc zostania jako 6 latek w zerówce.Wkurzyłam się bo wczoraj mi na kniga z Miry nie doszla i mam 4 zaległe wpisy.Jak dziś nie dojdzie to daję wpis z ksiażkami bez niej."Trakt" skończyłam i nie wiem co teraz czytać :-)Jak ci dojdzie paczka to będziesz miała troche czytadeł ode mnie :-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo szybko doszła :-) Iwonko kochana,nie ma za co.to była dla mnie prawdziwa przyjemnosć móc sprawic ci radość.Zadnego zwracania za sukienkę,bo ci odeslę z powrotem.Czytaj dla przyjemnosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. aha,miałam Ci jeszcze napisac ze moje ksiązki mozesz trzymać nawet do lata,takze jak masz coś pilniejszego do czytana to nie przejmuj się.z tych moich to polecam ci "Myszy i koty" bedziesz miała ciarki na plecach a trakcie."Sprzedane przez ojca" u mnie dostały ocenę 6 ciekawe ja Ty ja ocenisz.Tylko pisz szczerze nie z faktu ze to ode mnie :-))A no i zapomniałam napisac ze sukieneczkę Milenka dostała za to ze kupiłąs Kingusi te kwiatki w H&M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Iwonka,odwiozłam Kingusie do szkoły i wpadam z kawką do Ciebie.Wierzę Ci ze masz w parcy ciężko,ja pamietam ze cieszyłam się z tego stażu a potem płakac mi się chciało ze zmęczenia.I tak żle i tak nie dobrze,niestety jak to w zyciu bywa...
    A jak tam sprawy zdrowotne,wszystko juz jest ok?U mnie coś kiepsko...coś mi się dzieje z nogą,cierpnie mi prawa łydka i czuję dziwne wrażenie ciepła na niej.mama mówi ze to może byc coś z krążeniem.

    OdpowiedzUsuń