wtorek, 8 września 2015

[55] " Szkoła Żon " Magdalena Witkiewicz

Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: " SZKOŁA ŻON "

Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: Poznań 2013
Ilość stron: 255

Moja ocena: 5/6
Książka pożyczona

"Szkoła Żon" należy do serii z tulipanem. Pierwsza książka, która do mnie trafiła to "Pensjonat Marzeń". Żeby było po kolei to grzecznie poczekałam na pierwszą część z biblioteki. Jak się okazało, dobrze zrobiłam, bo mam wrażenie, że trudno byłoby mi się połapać w historii bohaterek. W "Szkole Żon" poznajemy główne postaci. Julia, Jadwiga, Michalina, Marta, Ewelina, Anna... Każda z nich jest inna, prowadzi inne, swoje życie. Jedne są żonami, inne są samotne. Akcja rozpoczyna się, kiedy jedna z bohaterek opija w klubie swój rozwód i przypadkowo wygrywa bilet do SPA. Nie jest to miejsce zwykłe. To "Szkoła Żon", w której za pobyt, każda inna kobieta słono płaci, ale po trzytygodniowym pobycie w tym miejscu wraca odmieniona i z nowym spojrzeniem na samą siebie i własne potrzeby. Kurs, w którym kobiety uczestniczą wymaga spojrzenia w głąb siebie i odkrycia swoich zalet, walcząc skutecznie ze swoimi słabościami. Przekraczając próg Szkoły żon trafiamy do innego świata. Kursantki mają do dyspozycji masażystów, dziewczyny, których zadaniem jest spełnianie wszystkich zachcianek uczestniczek. Julia trafiła tutaj, ponieważ pobyt ten wygrała, ale na przykład taka Jadwiga zapłaciła za pobyt, wydając wszystkie swoje oszczędności, by w końcu zrobić coś tylko dla siebie. Potrzebowała odskoczni od wiecznie zdradzającego ją męża. Michalina podporządkowana swemu Misiowi, zgodziła się na kurs, by jej mężczyzna był zadowolony.  Swoje kłopoty zajada. Szkoła żon natomiast ma jeden cel, by każda z nich zrobiła coś dla siebie. By uczyć kobiety jak zapanować nad mężczyznami, jak rozkochać ich w sobie, by faceci nosili je na rękach, wielbili, obsypywali komplementami, prezentami. Szkoła żon uczy jak czuć się pięknymi, uwielbianymi i pożądanymi przez mężczyzn. Każda z uczestniczek kursu miała coś do ukrycia. Jadwiga, oprócz sytuacji z mężem miała problem z alkoholem. Michalina prócz chorej relacji ze swym mężczyzną, miała nie najlepsze przez niego relacje z matką, Anka również miała swój sekret. Nie wyjawiła jaki jest prawdziwy cel jej pobytu w Szkole żon. Marta, matka dwójki dzieci boryka się z nadwagą, która wprawia ją w kompleksy i jest na tzw. wiecznej diecie. Kilogramy po spadku wagi, wciąż wracają z nawiązką. Potrzebna jest jej silna motywacja. Ewelina, właścicielka tego nietypowego SPA robiła wszystko, by każda z nich poczuła się piękna i dowartościowana.
Szkoła żon ma swoje dosyć nietypowe zasady, którymi się kieruje. Ja osobiście nie chciałabym trafić do takiego "luksusowego" miejsca, no ale niejako przekroczyłam jego progi czytając książkę. Trzeba mieć odwagę, by w takim miejscu być. Nie sięgam raczej do tego typu gatunku literatury, ale autorka wybroniła się typowymi, obyczajowymi wątkami. Byłam ciekawa jak ułoży się życie głównych bohaterek. Julii zaczyna towarzyszyć Konrad. Przy boku Michaliny nie ma już Misia, którym była zafascynowana, a Janek. Jadwiga zaczyna flirtować z  mężczyzną, który nie jest bynajmniej jej mężem. Przecież od lat jest żoną Romana. Marta zaczyna mieścić się w rozmiarze 40. Zakończenie nie jest dopowiedziane do końca i otwiera nam niejako drzwi do dalszych ich losów. Pobyt w Szkole żon kończy się nowym etapem w życiu kobiet i ja bezpośrednio po przeczytaniu książki przechodzę do kolejnej, dalszej części historii, do "Pensjonatu Marzeń".



5 komentarzy:

  1. Może muszę dać Witkiewicz kolejną szansę? :) Ech, nie wiem, ale chyba kiedyś spróbuję :)

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Matylda, daj szansę:) Sięgnij po Pierwszą na liście;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś muszę się skusić na nią :-)
    Iwonka to już jest zapowiedź kolejnej ksiązki z Serii Z Fasonem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dwie książki autorki i obydwie dobrze zapamiętałam, ten tytuł mam w planach.

    OdpowiedzUsuń