Autor: Gabriela Gargaś
Tytuł: "POŚRÓD ŻÓŁTYCH PŁATKÓW RÓŻ"
Wydawnictwo: Feeria
Rok wydania: Łódź 2015
Ilość stron: 306
Moja ocena: 5/6
"Pośród żółtych płatków róż" to książka niezwykle prosta w swej formie, a jednak ma to coś w sobie. Niby wszystko wiadomo już o miłości. To temat rzeka, ponadczasowy, przejawiający się niemal w każdej książce, a jednak chcemy czytać o uczuciach. Miłość przybiera różne formy i różne są jej rodzaje. Gabriela Gargaś pisze o tej między kobietą i mężczyzną. Nie jest to jednak romans, a historia obyczajowa, którą bardzo dobrze czyta się.
Zuza, to singielka zakochana w Robercie. Mająca z nim romans, trwający od wielu lat. Nic nie wskazuje na to, by Robert chciał opuścić żonę i związać się z Zuzą na stałe. Traktuje ją jako odskocznię od codzienności, rutyny małżeństwa. Jest jeszcze Milena, żona Roberta. Również z jej perspektywy ukazane jest życie bohaterów. Dostrzega, że w ich małżeństwie jest coś nie tak, ale trwa w nim nadal, głównie ze względu na dzieci. Ma dorastającego syna i dwie młodsze córki. To dla nich chce stworzyć pełną, tylko na pozór kochającą się rodzinę, bo relacje z mężem już dawno temu uległy zmianie. Zdrada Roberta wychodzi na jaw.
W książce pojawia się jeszcze Wojtek. Młodszy od Zuzy chłopak, któremu dziewczyna zawróciła w głowie. Mimo różnicy wieku rodzi się nimi coś fajnego, co pozwala Zuzie stopniowo zapomnieć o Rafale. Przyjaźń stanowi dobrą bazę do miłości.
Joanna jest żoną Michała. Kobieta dla której najważniejsza jest praca. Przychodzi czas, że ma ona wpływ na związek. Ma za złe Michałowi, że ten zarabia mniej, jako nauczyciel matematyki. On marzy o powiększeniu rodziny, ale Joasia nie ma w planach dziecka. Jest jeszcze Agnieszka, uczennica Michała, która wbrew przyjętym normom i zasadom postanawia zawrócić w głowie swemu nauczycielowi.
Jedna chwila zapomnienia może zburzyć dotychczasowy, ułożony świat i trzeba później ponieść konsekwencje swoich decyzji.
Doświadczenia bohaterów z punktu widzenia każdego z nich, ich relacje, problemy, to co czują, z jakimi dylematami moralnymi zmagają się, są tak przedstawione przez autorkę, że od pierwszych stron wkroczyłam do ich codzienności i każdego na swój sposób próbowałam zrozumieć. Decyzje postaci są przewrotne i różne są zwroty akcji w fabule. Nie sposób się nudzić. Każdy ma swój punkt widzenia, spojrzenie na rzeczywistość. Zarówno osoba zdradzana, ta która zdradza i ta, która decyduje się na związek z osobą, która już żyje w stałym związków, ma swoje racje.
Związki oparte na kłamstwie, niedomówieniach nie mają szans na przetrwanie. Jest etap zauroczenia, zakochania, ale czas weryfikuje wszystko i albo kochamy miłością prawdziwą drugą osobę, albo popadamy w rutynę przyzwyczajenia , co źle wróży związkowi. Kiedy z życia zostaje wyeliminowany element zaskoczenia i łowów, pozostaje już tylko miłość do drugiej osoby, która albo istnieje naprawdę, albo i nie. Należy pielęgnować uczucie i podlewać je stale, by nie przywiędło. Może zdarzyć się, że już nic nie będzie takie samo i zniszczy korzenie miłości na zawsze, do tego stopnia, że człowiek nie będzie w stanie ich odbudować. Przychodzi czas, że należy podjąć właściwe decyzje, mimo życiowych błędów i postanowić co dalej. Iść dalej przez życie, próbując zacząć wszystko od nowa i to od nas zależy, czy potrafimy pogodzić się z prawdą, czy potrafimy wybaczyć.Pewnie byłoby idealnie gdyby do miłości przykleiło się i przyzwyczajenie, które tylko scala związek.
Hmm związki oparte na kłamstwach, zdradach to ostatnio znajomy temat z literatury, którą czytałam. Póki co mam dość ;)
OdpowiedzUsuń