"Wino z Malwiną" Magdalena Kordel
Ilość stron: 316
Opis wydawcy:
"W życiu Majki nareszcie wszystko się ustabilizowało. Wygląda na to, że po wielu perypetiach znalazła nie tylko swoje miejsce na ziemi, ale też miłość i przyjaźń. Ale nie jest dobrze jak jest za dobrze. Nad Uroczysko nadciągają burzowe chmury, ich pierwszym zwiastunem jest przyjazd Niemki, która (jak szepczą mieszkańcy Malowniczego) odbierać ludziom ziemię.
Jaki wpływ będzie miała ta wizyta na mieszkańców Uroczyska i całego miasteczka? Czy miejscowi dadzą sobie radę z kłopotliwym gościem? Kim jest ciotka Rozalia, która niespodziewanie zjawia się w Uroczysku?
I jak do tego wszystkiego ma się tytułowe wino?"
Tytułowe "Wino z Malwiną" to nic innego, jak nowa szansa na interes w Malowniczym. Pomysłodawczynią pomysłu jest przybyła do Uroczyska Malwina, która chce, by Maja była jej wspólniczką w plantacji winogron i produkcji wina.
Tym razem rozpoczęłam czytanie od ostatniego tomu sagi. "Uroczysko", czyli pierwszą część mam, drugiej niestety jeszcze nie, a tę wypożyczyłam z biblioteki, więc przygodę z bohaterami Magdaleny Kordel zaczęłam od ostatniej części :) W żadnym razie nie przeszkadzała mi nieznajomość poprzednich tomów. Bohaterowie są tak skonstruowani, że ma się wrażenie, jakby znało się ich od dawna. Mieszkańcy Malowniczego to sympatyczni ludzie, których nie sposób nie polubić. Takich relacji międzyludzkich, przyjaźni, wzajemnego zrozumienia można tylko pozazdrościć. Czasem bywa pod górkę, ale stawiają czoła trudnościom i biorą to, co im los przynosi. Ciepła historia, którą miło było przeczytać.
Moja ocena: -5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz