Autor: Diane Chamberlain
Tytuł: SZANSA NA ŻYCIE
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 408
Moja ocena: +6/6
Książka wypożyczona z biblioteki, ale jest na liście wśród tych, które muszę mieć
Książka wypożyczona z biblioteki, ale jest na liście wśród tych, które muszę mieć
" Ile jest w stanie zrobić matka, by ochronić własne dziecko Jedynym marzeniem ośmioletniej Sophie Donohue jest być jak inne dziewczynki. Jej matka Janine z ociąganiem zgadza się, by córka razem z zastępem zuchów pojechała na dwudniowy biwak. Dziewczynka z wyjazdu nie wraca. Wbrew swym pragnieniom Sophie nie jest jednak zwykłą ośmiolatką. Cierpi na rzadką chorobę, a Janine, podejmując ostatnią próbę uratowania jej życia, wpisała córkę na eksperymentalną terapię, pomimo ostrych sprzeciwów swoich rodziców i byłego męża. Bez leku Sophie długo nie przetrwa; matczyna intuicja podpowiada Janine, że jej córka żyje, ale czasu jest niewiele. Głęboko w lasach Wirginii toczy się inny dramat. Sophie znajduje schronienie w chacie Zoe, która walczy o uratowanie własnej córki, skazanej za morderstwo. Dręczona wyrzutami sumienia, że nie poświęcała Marti czasu, kiedy ta była mała, bo bez reszty zajmowała się własną karierą aktorską, teraz przygotowała plan ucieczki córki z więzienia, któremu poważnie zagraża pojawienie się Sophie. Obie matki, Zoe i Janine, z wielką determinacją dążą do uratowania swych córek, ale może się to udać tylko jednej z nich."
Kolejna książka Diane Chamberlain i po raz kolejny jej powieść zasługuje na +6. Autorka w ciekawy sposób tworzy fabułę. Mimo, że akcja trwa nieco ponad tydzień, to jednak w ciągu upływu tego czasu dużo się dzieje i nie ma czasu na nudę. Podejmuje kilka wątków, dzięki którym toczy się wartka i ciekawa historia.
Dwie matki, dwie córki... Córka Zoe - Marti cierpi na chorobę umysłu, ma poważne problemy z prawem, natomiast 8-letnia córeczka Janine - Sophie, cierpi na chorobę ciała. Choruje na nerki. To historia o matczynej miłości. Obie z determinacją walczą o swoje dzieci.
Autorka powoli odkrywa tajemnice występujących postaci, stopniuje napięcie. Pozytywnie odebrałam byłego męża Janine, Paulę, jak i Lucasa. Ten ostatni od początku nakreślony jest jako "czarny charakter ", chociaż udało mi się domyśleć, że ma coś wspólnego z naukowymi badaniami, które mają na celu pomóc osobom cierpiącym na nerki.
" Szansę na życie " bardzo dobrze czyta się. Wzbudza emocje i trzyma do ostatnich kartek w napięciu, a przecież o to chodzi. Powieść od której nie można oderwać się.
Też miała u mnie bardzo wysoką notę :-)świetna ksiażka,podobnie jak inne Chamberlain.
OdpowiedzUsuń