Autor: Martyna Wojciechowska
Tytuł: " KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA "
Wydawnictwo: National Geographic
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 350
Moja ocena: +6/6
"Martyna
Wojciechowska przemierzyła kulę ziemską w poszukiwaniu bohaterek do
swojego najnowszego programu Kobieta na krańcu świata. Odnalazła je
między innymi w najbiedniejszej dzielnicy boliwijskiego La Paz, na
argentyńskiej pampie, rajskiej plaży Zanzibaru i w pływającym domu na
zatoce Ha Long. Książka składa się z reportaży pokazujących te
fascynujące miejsca, i kulturę."Nie sięgam po książki typowo podróżnicze, ale ta mnie oczarowała. Pięknie wydana, z ciekawymi zdjęciami, opisami. Martyna Wojciechowska zmierza świat i podpatruje codzienne życie kobiet w różnych zakątkach kontynentów. Opisuje losy kobiet, ich pasje i marzenia... Jednak oprócz tego w świetny sposób opisuje nam kulturę i obyczaje panujące na różnych kontynentach. Pisze tak, że człowiek przenosi się do poszczególnych części świata. Jej wyprawy są bardzo interesujące.
Książkę, mimo, że jest pokaźnych rozmiarów, dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór, lekko zarywając również noc ;) Zaczerpnęłam sporo informacji i ciekawostek, o których nie miałam pojęcia i po przeczytaniu których szczękę zbierałam z podłogi... Chwilami była wręcz zaskakująca.
Działa na wyobraźnię.
Każdy z reportaży Martyny Wojciechowskiej zrobił na mnie duże wrażenie. Człowiek czytając historie, podróżuje razem z nią i ekipą po krajach. Poznajemy fragmenty życia kobiet z najdalszych zakątków globu, na tle egzotycznych zwyczajów, tradycji, norm i wartości.
Boliwia - Prawo pięści
Wenezuela - Królowe piękności
Wietnam - Pływający biznes
Namibia - Panna młoda
To pierwsza z serii książek "Kobieta na krańcu świata", ale na pewno nie ostatnia, którą przeczytałam. Już wiem, że muszę je mieć na własność ;) Warto ją przeczytać! Ja sięgnę po kolejne części.
Ojej jestem w szoku że tak Ci sie spodobała.Ja w takim razie taż musze po nią sięgnąć.Lubię bardzo programy Martyny więc ksiazka powinna byc ciekawa.Zdjęcia faktycznie bardzo interesujące,czasem warto sięgnąc po literaturę trochę odbiegającą od tej co zwykle czytamy :-))))
OdpowiedzUsuń