[46] " Kłamstwa " Diane Chamberlain

Autor: Diane Chamberlain

Tytuł: " KŁAMSTWA "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Rok wydania: Warszawa 2011

Ilość stron: 350

Moja ocena: +6/6

Książka wypożyczona z biblioteki ( Koniecznie muszę ją mieć )

 "Rodzinne historie są nakreślone na piasku, nie wykute kamieniu… Poruszająca opowieść o zaufaniu, zdradzie i wybaczeniu… Maya i Rebecca Ward są siostrami i cenionymi lekarkami. Podczas gdy Maya ogranicza się do spokojnej praktyki prowadzonej wspólnie z mężem Adamem, Rebecca lubi ryzyko i ekstremalne sytuacje. Gdy w wybrzeże Karoliny Północnej uderza potężny huragan, Rebecca i Adam nakłaniają Mayę do uczestnictwa w akcji ratowniczej. Maya bez reszty oddaje się niesieniu pomocy poszkodowanym, ale helikopter, którym transportuje rannych do szpitala, wpada do wezbranej rzeki. Wydaje się, że katastrofy nikt nie przeżył. W obliczu straty, Rebecca i Adam zbliżają się do siebie – najpierw szukając pocieszenia, potem namiętności. Nie wiedzą, że kilka mil od cywilizacji ranna Maya utknęła wśród obcych ludzi, którym być może nie powinna ufać. Czy z dala od siostry, zawsze spieszącej jej na ratunek, Maya odnajdzie odwagę, by się ratować? Chamberlain kreśli poruszającą historię trzech osób o tragicznej przeszłości, skomplikowanej teraźniejszości i nieznanej przyszłości. Osób, które muszą poznać smak zdrady, uwierzyć w przebaczenie i zaufać…"

Historia ciekawa, wciągająca, z wartką akcją.
Dwie siostry. Diane Chamberlain prowadzi narracje z ich punktu widzenia. Maya i Rebeca zawsze chciały wierzyć w to, że łączy je najbliższa z możliwych siostrzana więź. Okazało się, że to iluzja. kłamstwo, które starannie pielęgnowały i podtrzymywały. Ujawnienie prawdy o aborcji uświadomiło im to. Miały mnóstwo niedokończonych spraw między sobą, niedopowiedzianych... Rebeca starała się ukryć chaos uczuć między nią, a Mayą. Czuła do niej jednocześnie miłość i nienawiść. Podziw mieszał się z niechęcią. Jej umysł i serce z trudem ogarniały te sprzeczne uczucia. Morderstwo ich rodziców, było dla nich tematem tabu. Nigdy nie porozmawiały o tym szczerze i sprawa ta urosła do gigantycznych rozmiarów, aż trudno było im przez nią przebrnąć.
Wątki zaskakują. Towarzyszy im napięcie i emocje. Do głowy by mi nie przyszło, że Tully ma taką przeszłość i osobowość. Również historia Simmee, spowodowała, że oczy miałam jak 5zł ;)
Tematów poruszonych w powieści jest sporo. Wczułam się w losy bohaterów i zapartym tchem czytałam o tym, co zafundował im los.
Książka świetna. Historia o sekretach w rodzinie, które stopniowo wychodzą na światło dzienne. POLECAM.