piątek, 6 grudnia 2013

[91] " Co z Ciebie za matka " Paula Daly

Autor: Paula Daly
Tytuł: " CO Z CIEBIE ZA MATKA "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 415
Moja ocena: +5/6
Książka z mojej półki


Thriller psychologiczny, jakie lubię. Opis ciekawy, choć okładka nieco myląca. Cytat " To dziecko nie musiało zginąć..." jak i buty, które mogłyby należeć do kilkuletniej dziewczynki spowodowały, że wyobrażałam sobie nieco inną fabułę. Wątek kryminalny i owszem wkrada się do akcji, ale poruszony jest zupełnie inny problem w tej książce.
Główną bohaterką jest Lisa Kallisto, żona i matka trójki dzieci. Pracuje ona w schronisku dla zwierząt. Nie docenia siebie i uważa, że nie jest idealną matką, ponieważ większość czasu poświęca swej pracy, zaniedbując tym samym dom i relacje z dziećmi. Robi sobie wyrzuty. Pewnego razu wskutek jej niedopatrzenia, i w dużej mierze przypadku, córka jej najlepszej przyjaciółki - Lucinda, znika bez śladu, akurat w dniu, kiedy razem z Sally miały wspólnie pracować nad szkolnym projektem w jej domu.  Sally nie zjawiła się w szkole  z powodu złego samopoczucia i tym samym nie doszło do spotkania koleżanek. Pikanterii dodaje fakt, że w okolicy giną dziewczynki w wieku tych dziewczyn, które zostają gwałcone przez nieznanego porywacza. Czytamy zapiski pedofila, które nadają mroczności powieści. Lisa zostaje obarczona poczuciem winy i potępiona przez rodzinę jej przyjaciółki.
Wszyscy myślą, że Lucinda znalazła się w rękach gwałciciela, tylko zagadką pozostaje fakt, gdzie jest. Pozostałe ofiary zostają wypuszczone z psychiczną traumą do domu. Zadajemy sobie pytanie kim może być gwałciciel. Być może to ktoś z bliskiego otoczenia...? Okazuje się, że zakończenie jest zaskakujące.
Wbrew mylnym pozorom to powieść, która porusza relacje rodzinne. Przedstawia różne modele macierzyństwa. Z pozoru idealne małżeństwo, może okazać się, że nie jest takim jakie nam się rysuje przed oczami. Może mieć poważne problemy i prowadzić do szaleńczych czynów. Powieść trzyma w napięciu. Problemy i wyrzuty głównej bohaterki stają się tak realne, że czytelnik wczuwa się w jej uczucia i emocje. Ciekawa książka i wciąga do ostatniej strony. Nieco mylna fabuła, ale tytuł trafny, bo po przeczytaniu tej powieści można zadać sobie pytanie, jaką matką jestem ja? :)

6 komentarzy:

  1. Zaskoczyłaś mnie tą ksiązką...tzn nie spodziewałam się że ja przeczytałas :-) Ja miałam teraz do wyboru włąsnie tą lub koszmarne przebudzenie.Wczoraj własnie tą drugą skończyłam a zaczęłam "Niechciana prawda" od Ciebie.czuje ze szybko ja przeczytam :-) co teraz czytasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Iwonka Ty jesteś bardziej zorientowana w grach,podaj mi prosze jakieś ciekawe nazwy gier planszowych/towarzyskich/rodzinnych/zręcznościowych które przegladałas i uważasz za fajne.Ja nic nie mogę znaleśc ciekawego,poza "Uciekające świnki" któe chce Bartuś.

    OdpowiedzUsuń
  3. super że udało Ci się odzyskać kasę :-) Iwonka nie wiem czy się nie skusze własnie własnie na tą gre Dobble.Cena jest niewygórowana i mam wrażenie ze jest ciekawa.Jeszcze jak napisałaś ze fajnie sie bawiliście to w ogóle :-) Musze cos pomysleć o Gwiazdce bo narazie tylko po 1 ksiazce mam i dla Kini Barbie z biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy orientujesz się czy w biedronce będą jeszcze jakies gazetki z zabawkami na święta czy to już koniec?miłej niedzieli :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam dodac notke na smykach ale....wrócilismy z pogotowia z Kinią.wyglaa na to ze ma infekcjhe drog moczowycj która poszła na nerkę.Jutro jadę do pediarty.dam znac jak cos się dowiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Narazie mamy iśc na badania moczu i wtedy pediatra najprawdopodobniej da antybiotyk.dziś po 17-stej miała równe 40 stopni gorączki dlatego zdecydowałam się jechac na pogotowie.dam znac co jutro powie lekarka.Pa :-)

    OdpowiedzUsuń