poniedziałek, 30 grudnia 2013

[95] " Samotność we dwoje " Agnieszka Lis

Autor: Agnieszka Lis
Tytuł: " SAMOTNOŚĆ WE DWOJE "

Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 238
Moja ocena: 5/6
Książka przeczytana dzięki Malwince :)


Kolejna książka od Malwinki :) Po opisie wydawcy miałam wrażenie, że to lektura z tych lekkich i przyjemnych. Rzeczywiście taka jest. Obyczajówka napisana oczami mężczyzny, mimo, że autorką jest kobieta ;)
Adam i Maja to małżeństwo z 8-letnim stażem. Obydwoje mają dobrą pracę i wydawałoby się, że wiodą ustatkowane życie. Tworzą w oczach innych obraz idealnego małżeństwa. Jak się okazuje pozory mylą. Pewnego dnia Adam kupuje zeszyt i zaczyna spisywać swoje myśli w formie pamiętnika. W ich związku zaczyna się coś psuć. Całą winę próbuje zwalić na swoją zapracowaną, żądną kariery żonę. Brak porozumienia, samotność, ciągła nieobecność osoby z którą chciałoby się spędzać wolne chwile i brak wzajemnych, szczerych rozmów, powodują, że małżeństwo Adama i Majki wisi na włosku. Początkowo nawet próbowałam zrozumieć Adama, ale później postać zaczęła mnie irytować. Pozwolił sobie w pewnym momencie nawet na zdradę, co w moich oczach nie ma żadnego usprawiedliwienia. Okazał się zwyczajnym egoistą i tchórzem, który chciałby, żeby wszyscy wokół na niego chuchali i dmuchali, a on był uważany jako pępek świata, któremu należy się uwaga i zainteresowanie. Przez resztę całej historii dopingowałam Mariannie, chociaż i ona jakoś tak dziwnie aż nadto była wyrozumiała, wobec zachowania swojego męża. Za wszelką cenę chciała uratować małżeństwo mimo, że jej mąż miał kogoś na boku.
Akcja książki rozgrywa się głównie podczas pobytu dwojga bohaterów na urlopie w Chorwacji. Oddaleni od siebie, na nowo poznają się i próbują odświeżyć łączące ich uczucie. Maja wygrywa wycieczkę i postanawiają dać sobie kolejną szansę, spędzając wspólnie wakacje.
Książka jest lekka, przyjemna, napisana łatwym językiem i staje się przez to prawdziwa. Zakończenie mnie zaskoczyło. Naładowane dawką informacji.




4 komentarze:

  1. mnie tez własnie zakończenie zaskoczyło i trochę wzruszyło :-)
    Wreszcie wczoraj zakończyłam pokażną powieść Picoult,nie wiem czy Ty Iwoinka czytałąs "w naszym domu"?Fajna była ale jakoś nie poruszyła mnie tak jak pozostałe.Zdązyłam jeszcze póżno wieczorem zrobić 100 stron "Odłamka".Czekam z niecierpliwoscią na paczkę od Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paczka doszła :-)
    Iwonka nie wiem nawet co napisać,zrobiłąs mi tak ogromną niespodzinkę że nikt chyba nigdy mnie tak nie zaskoczył.Nie wiem czym sobie na to zasłuzyłam?Dziękuję Ci bardzo i nigdy nie zapomne tego miłego gestu.Ta ksiazka była nr 1 na mojej liście "muszę to kupić".Trafiłas w dziesiątke i chyba nie mogło byc lepiej.Dziekuję,dziękuję,dziękuję kochana!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz już zakumałam czemu pisałas ze mam się wstrzymac z zakupami a akurat "Obietniće..." miałam juz w koszyku na stronie Aros,nie zamówiłam jej tylko dlatego ze prosiłas bym się powstrzymała do poniedziałku :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpadam życzyć Ci miłej nocy,ja juz idę spać.to był na prawdę miły dzień...dzieki Tobie :-*

    OdpowiedzUsuń