czwartek, 6 marca 2014

[18] " Perfumy Prowansji " Frederick D'Onaglia

Autor:  Frederick D'Onaglia
Tytuł: " PERFUMY PROWANSJI "

Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 272
Moja ocena: 2/6
Książka wypożyczona z biblioteki


Cóż... Malownicze krajobrazy, pola usłane lawendą i aromat delikatnych perfum, opartych na sekretnych recepturach... W fabułę wkradają się jednak porachunki koncernów, w których liczy się pieniądz i czar całej książki pryska. Historia rodziny z tradycjami, której życie opierało się na pracy w fabryce perfum. Przeszłość, mroczne sekrety, porachunki sprzed lat, które ciągną się cieniem przez lata...
 Alexandra zajmuje się dużym imperium kosmetycznym La Provencale z filią w Afryce. Kiedy wraca po kilku latach do kraju, wraz z narzeczonym okazuje się, że jej brat nawiązał współpracę za jej plecami z ich odwiecznym wrogiem. Na dodatek policja znajduje w jej fabryce zwłoki dziennikarza. Czego szukał, co wiedział? Kto go zamordował. Kobieta musi ratować reputację firmy.
Niespełniona miłość, zabójstwa... Akcja jak w telenoweli. Co poniektóre sceny, mające podkreślić napięcie, wręcz mnie irytowały. Książka nie przypadła mi do gustu zupełnie. Intrygi, chore ambicje, żądza, nienawiść... Jak w filmach tego gatunku, których nie oglądam. Jest i rycerz na białym koniu... Ideał, ostoja bezpieczeństwa... Książę z bajki.
Co mnie najbardziej zaskoczyło...? A to, że autorem jest facet. Plusem jest okładka ;) Tej książce mówię NIE.


3 komentarze:

  1. ojej Iwonka to będę wiedziała jakich ksiażek unikać.Tez nie lubię takich szmerów-bajerów.mówisz ze paczka od Ciebie się szykuje?super...nie mogę się doczekać.
    Nie zapomniej prosze o kwatuszkach dla Kingusi bo się ciągle o nie pyta :-) z góry dziekuję i miłego dnia życzę :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha...ja sobie zamówiłam 3 nowosci z Aros.Napisali mi ze wysłali wczoraj więc jak dojda to dam wpis.Jeszcze czekam na "Mrocznego anioła" az będzie dostepny i chyba będzie na tyle zamówień na marzec.

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwonka zaczęłam wczoraj "dobranoc, kochanie" przeczytałam przed snem 50 stron ale nie wiem czy dam radę czytac to dalej....ja przy każdej stronie mialam łzy w oczach i ścisniete gardło i nie mogłam zupełnie usnąć.Ksiązka budzi niesamowite emocje.

    OdpowiedzUsuń