Autor: Marcin Prokop
Tytuł: " JEGO WYSOKOŚĆ LONGIN "
Wydawnictwo: Znak Kraków 2014
Ilość stron: 160
Moja ocena: 5/6
Książka pożyczona od Malwinki :)
Marcin Prokop to jeden z najsympatyczniejszych dziennikarzy. Moje dzieci też go bardzo lubią. Z zaciekawieniem oglądali " Mam talent ", czy " Milion w minutę ";) Z przyjemnością sięgnęłam po jego książkę.
Byłam ciekawa jak pisze . Miałam okazję przekonać się, dzięki książce, którą pożyczyła mi Malwinka :)
Marcin Prokop przedstawia się w opisanej przez siebie historii jako Longin. " Bo "long" to po angielsku "długi" ". Autor podszedł bardzo humorystycznie do czasów swojego dzieciństwa. Okazuje się, że był dosyć krnąbrnym uczniem, z głową pełną pomysłów. Bardzo kreatywny chłopiec, który z fantazją podchodził do życia. Uśmiałam się, kiedy czytałam jak uszkodził swojemu ojcu samochód i w jaki sposób próbował zakamuflować usterkę. Jego brat zwany przez Longina Bracholem, babcia, rodzice, nauczyciele, paczka kumpli sprawili, że Longin miał fajne dzieciństwo, które teraz autor książki przedstawia z przymrużeniem oka ;)
" Jego wysokość Longin " skierowana jest raczej do tej młodszej rzeszy odbiorców, ale również ja, starszej daty z sentymentem przeniosłam się w przeszłość. Do czasów z mojego dzieciństwa. Pamiętam doskonale wakacje u babci na wsi. Jak podjadałam zielone, jeszcze niedojrzałe jabłka z drzewa. Gra w kapsle, mleko prosto od krowy, które serwowała nam babcia, albo chleb z cukrem i wodą... Miło było wrócić do tych wspomnień . To chyba pierwsza książka, która tak nostalgicznie na mnie zadziałała. Jego pióro jest błyskotliwe z dużą dawką humoru. Lekka lektura na poprawę humoru.
Mi też się bardzo podobała, można trochę naszego dzieciństwa nakreślić dzieciom :-) Miłej niedzieli Iwonka :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego faceta! Chętnie sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńProkop to totalnie pozytywny człowiek, z wielką chęcią przeczytam i tę jego książkę;)
OdpowiedzUsuń