niedziela, 1 marca 2015

W MARCU będę czekała na...

Staropanieństwo jest nie tylko stanem cywilnym, według matek jest groźną dla życia chorobą, którą trzeba natychmiast wyleczyć.
Janina swata więc córkę z każdym wolnym mężczyzną, jaki wpadnie jej w ręce, a Wiktoria zaczyna już tracić cierpliwość…
Cóż, życie dowodzi, że to, co z wierzchu piękne, nie zawsze jest zdrowe w środku. Przewrotny los może w jednej chwili role odwrócić.
Zabawne perypetie sióstr, ich dzieci i mężów – byłych, obecnych i przyszłych.

 Tony bardzo się martwi. Jego żona Anna nie radzi sobie z opieką nad ich nowo narodzonym synkiem. Tak bardzo pragnęła dziecka, a kiedy Jack wreszcie przyszedł na świat, oboje z mężem wprost nie posiadali się ze szczęścia. Ze szpitala wrócili już jako pełna rodzina.
Od tamtego momentu Anna nie jest jednak sobą. W jednej chwili płacze, w następnej wręcz tryska optymizmem. To pewnie normalne po urodzeniu dziecka, dochodzi do wniosku Tony, po prostu Anna musi się przyzwyczaić. A on miał przecież ostatnio tyle pracy. Ale wszystko powinno się jakoś ułożyć. Tyle że Anna i Jack znikają bez wieści. A Tony czuje, że coś jest naprawdę nie w porządku…
Czy problem depresji poporodowej jest poruszany wystarczająco często?
Czy łatwiej wybaczyć komuś, kto nie działał w pełni sił umysłowych?
Jak, i czy w ogóle można, pogodzić się ze śmiercią dziecka?

 Kiedy dzieci zaczynają odkrywać otaczający je świat, zdarza się, że potrzebują pocieszenia, rady i wsparcia. Pełne fantazji historyjki to znakomity pretekst do rozmowy o uczuciach i przeżyciach. O radości i wściekłości, o złości i strachu, o smutku, miłości i przyjaźni oraz o zazdrości.
Historyjki opowiadają o dzieciach, które stanęły w życiu przed najrozmaitszymi wyzwaniami: Tomek boi się spać w nowym pokoju, mała Lila odbywa swoją pierwszą samodzielną wyprawę do piekarni, Krzyś nie lubi chodzić do dentysty, Rózia uczy się pływać, Mirek zaś musi pogodzić się z tym, że na świecie pojawił się młodszy brat. Z tymi i innymi bohaterami dziecko przeżywa dumę i radość z pokonania strachu i dokonania czegoś, na co nie ma odwagi, uczy się rozmawiać o swoich emocjach i doświadczeniach.


 " Będzie dobrze kotku " Dalsze losy bohaterów „Wyjdziesz za mnie, kotku?”. Wracają dawne demony: u Patryka zazdrość, u Anny – poczucie niespełnienia, a u Małgosi – pech.
Anna jest dobrą żoną i matką. Odnalazła swoje miejsce na ziemi, tylko że... Czasem ma wrażenie, że czegoś jej brakuje, że nie żyje w pełni. Słodki schemat „kury domowej” nie wystarcza. W miarę upływu czasu dochodzi do głosu przekonanie, że jednak chciałaby od życia czegoś więcej.
Stara się nie narzekać, nawet w myślach, bo przecież liczy się przede wszystkim rodzina. No i to, że Patryk jest taki szczęśliwy. Realizuje się nie tylko jako lekarz, ale też jako ojciec, głowa domu. Oboje bardzo się troszczą o Majkę. Pragną, by dziewczyna, która tak wiele w życiu przeszła, wreszcie poczuła się bezpiecznie. Jednak Patryk robi wszystko zgodnie ze swoją naturą – to znaczy despotycznie i nazbyt gorliwie. Zaczyna ograniczać córkę, tak jak wcześniej ograniczał Annę. Chce mieć je obie na wyłączność.
Maja dorasta, a Anna potrzebuje powiernika… Wierzy, że stanie się nim poszukiwany ojciec.
Z Małgosi przewrotny los zadrwił, spełniając jej najskrytsze marzenie. Ujawnienie prawdy będzie dla wszystkich szokiem.

 Hanka – owoc romansu matki z żonatym mężczyzną – wiedzie bardzo skromne życie w bieszczadzkiej wiosce, dopóki na jej drodze nie staje przyrodnia siostra, o której istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Spokojna dotąd egzystencja bohaterki w jednej chwili staje na głowie, a ona sama niespodziewanie ląduje w samym centrum światka stołecznych celebrytów. Czy wychowana na głębokiej prowincji dziewczyna podoła wyzwaniom, czy też położy uszy po sobie i bogatsza o niecodzienne doświadczenia powróci na stare śmieci?

 Każdy z nas chciałby czasem być kimś innym. Jenny Shaw słyszy za sobą wołanie „Jessie!” w hotelowym holu i odruchowo ogląda się przez ramię. Całe życie była grzeczna i układna, jednak tym razem coś każe jej skorzystać z okazji i podszyć się pod Jessie Morgan, do której jest uderzająco podobna. Samotna i zagubiona, niespodziewanie zyskuje krąg serdecznych przyjaciół i ku swemu ogromnemu zaskoczeniu wdaje się w romans. Zgłębiając przeszłość Jessie, odkrywa tajemnicę, która nakłania ją do kolejnego śmiałego kroku w nieznane. Co z tego wszystkiego wyniknie?

 " Maminsynek ". Matka Leandra wbiła we mnie spojrzenie, aż rozbolała mnie trzustka. Jej źrenice zrobiły się nienaturalnie wielkie, a długie palce postukiwały
o filiżankę z kawą. Wwiercała się tak jeszcze z dziesięć minut, szczegółowo penetrując wszelkie zakątki mojego ciała, które mogłyby zdyskredytować mnie
w jej oczach. Nierówne nerki? Koślawe serce? Zbyt zwinięte jelito cienkie? Zrozumiałam, że idealna kobieta, która mogłaby zaopiekować się jej synem,
nie istnieje. Problemu nie stanowią trzy nowe pryszcze, które próbowałam ukryć pod pudrem, tylko ja sama. Ogólnie. Ja jako ja.

 " Cztery sekundy do stracenia ". Prowadzenie lokalu ze striptizem nie jest tak fascynujące jak uważa większość facetów. Dwudziestodziewięcioletni Cain pracuje głównie nocą, jego załoga nadaje się do psychiatryka i regularnie odwiedza go policja. Zaczyna jednak wierzyć, że to także jego misja. Pewnego dnia piękna Charlie Rourke staje
w drzwiach klubu, przez co wszystko się sypie. Zasady Caina zostają wystawione na ciężką próbę. Minęło sporo czasu odkąd dokonała tego jakakolwiek kobieta...
Dwudziestodwuletnia Charlie Rourke potrzebuje szybkich pieniędzy, by zniknąć, nim będzie za późno. Ściąganie ciuchów na scenie nie jest jej wymarzoną pracą. Gdy koleżanki z pracy marzą, by usidlić seksownego i troskliwego szefa, Charlie nie jest nim zainteresowana. Szczególnie dlatego, że Charlie Rourke nie istnieje, a dziewczyna, która ją udaje, nie może pozwolić sobie na rozproszenie uwagi niechcianym romansem. Niestety Charlie szybko odkrywa, że nie ucieknie przed uczuciem jakim darzy swojego szefa. Obawia się jednak, że strata Caina, gdy ten dowie się w co dziewczyna jest zamieszana, będzie bardziej bolesna niż którakolwiek z czekających ją kar.

" Nie waż się ".  Brygida i Agata przyjaźnią się od podstawówki. Brygida jest czterdziestoletnią tłumaczką, zdystansowaną i autoironiczną miłośniczką kultury Japonii. Agata to samotna matka, kobieta sukcesu – dyrektor finansowy międzynarodowej korporacji. Życie obu kobiet wydaje się ustabilizowane. Przyjaciółki są singielkami, uwielbiają podróże, oglądanie filmów i babskie pogaduchy. Wszystko się zmienia, gdy wychodzi na jaw, że Agata cierpi na anoreksję. Chcąc pomóc przyjaciółce, Brygida postanawia poznać i zrozumieć świat anoreksji, ale by to uczynić, musi się zmierzyć z demonami własnej przeszłości. Czy można pomóc dorosłej, świadomej swoich praw kobiecie, która nie chce się leczyć? Jak odnaleźć siłę i odpowiedzialność nie tylko za siebie samą? Witajcie w świecie mrocznych sekretów rodzinnych, bolesnych decyzji i choroby, która niepostrzeżenie staje się nową wiarą, wymagającą najwyższej ofiary.


" Stojąc pod tęczą " . Szczęście jest jak tęcza – pozornie na wyciągnięcie ręki. I równie nieuchwytne.
Dlatego warto z niego czerpać garściami, dopóki można…
Patrycja, Magdalena, Aneta i Jagoda to cztery przyjaciółki pracujące w szczecińskiej agencji nieruchomości. W życiu nie wszystko układa się po ich myśli. Rozczarowana mężczyznami Patrycja dzieli mieszkanie z ukochanym dogiem. Magdalena chce skończyć z byciem „córeczką tatusia” i nietrafionymi próbami jej swatania. Aneta jest zmęczona obowiązkami domowymi i opieką nad trójką dzieci. Jagoda wdała się w romans z przystojnym Francuzem, kładąc na szali wspólne życie z mężem.
Dopiero śmiertelna choroba jednej z nich sprawia, że przyjaciółki zaczynają inaczej patrzeć na wiele spraw. Nie są w stanie zmienić całego swojego życia, ale to i owo mogą w nim jeszcze poprawić…
Dorota Schrammek – od lat publikuje opowiadania i reportaże w pismach kobiecych . Mieszka nad Bałtykiem, w Pobierowie, z trójką dzieci i mężem Maciejem. Najlepiej czuje się w domu pochłonięta obowiązkami rodzinnymi i pracą. Pisze, gdy domownicy śpią. Stojąc pod tęczą to jej debiut powieściowy.

 To miała być jedna z ostatnich sesji projektu Tabula Rasa - tak twierdzili lekarze. Jednak Sara nie chciała w to wierzyć. Usuwanie jej wspomnień o traumatycznych przeżyciach trwało dłużej niż u innych pacjentów - na tyle długo, że Sara zaczynała zastanawiać się nad swoją rolą w zdarzeniach, które chcieli wymazać. Czy na pewno była ofiarą? Wszystkie te środki bezpieczeństwa, które miały odizolować ją od innych... O czym tak naprawdę miała zapomnieć?

 Ta zima jest dla Andzi zupełnie inna niż wszystkie poprzednie. Pół roku temu zdarzyło się coś strasznego - umarł jej tata. Dziewczynka tęskni za wszystkim, co dawniej składało się na życie rodziny: za grą w chińczyka, rozmowami przy stole i za brzoskwiniowym sernikiem leczącym smutek. Nie jest łatwo poradzić sobie z cierpieniem, ale Andzi pomaga pamięć o pewnej tajemnicy powierzonej przez tatę. Może również liczyć na kolegę Jeremiasza, który przywraca uśmiech na jej twarzy.  Czy dziewczynka zdradzi chłopcu swój sekret?


"Wielka księga uczuć" składa się z czterech wcześniej wydanych tytułów: "Tylko bez całowania! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami", "Kocha, lubi, szanuje... czyli jeszcze o uczuciach", "Horror! czyli skąd się biorą dzieci" oraz "Drużyna pani Miłki, czyli o szacunku, odwadze i innych wartościach". To zbiór zabawnych opowiadań o pani Miłce, nauczycielce do zadań specjalnych, teatralnym pajacyku i grupie przedszkolaków, których nie da się nie lubić.
W "Wielkiej księdze uczuć" znalazły się historie między innymi o tęsknocie, wstydzie, pogardzie, zazdrości, miłości, nienawiści, uczciwości, szacunku, odwadze, współczuciu, strachu, poczuciu winy, a także o tym, skąd się biorą dzieci. Na końcu każdego opowiadania znajdują się praktyczne rady dla dzieci i dorosłych.
Dzięki tej książce żadne uczucia i wartości nie będą Wam już straszne!

1 komentarz:

  1. Ja też skończyłam "Milczącą siostrę" i wczoraj na czytniku zaczęłam "Obietnicę Łucji", przeczytałam 10 rozdziałów i już mi się podoba.Historia młodej nauczycielki, która przenosi się z Wrocławia na wieś gdzie zaczyna uczyć historii. tam poznaje Anię, swoją uczennicę, dziewczynę smutną, zamkniętą w sobie z problemami. od dyrektorki szkoły Łucja dowiaduje się, że Ania ma umierająca na białaczkę mamę. Nauczycielka zaprzyjaznia się z dziewczyną oraz jej chorą matką. Ewa na łożu śmierci prosi łucję by za wszelką cenę odnalazła tomka, ojca biologicznego dziewczynki, inaczej Ania po jej śmierci pójdzie do domu dziecka.
    Przekonałam cię?

    OdpowiedzUsuń