Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: " ROK W POZIOMCE "
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 309
Moja ocena: +4/6
Książka wypożyczona z biblioteki :)
Główna bohaterką jest trzydziestodwuletnia Ewa. Dziewczyna po przejściach. Jej małżeństwo rozpadło się. Musi pozbierać się po przykrych doświadczeniach i zacząć żyć na nowo. Ma marzenia o swoim miejscu na ziemi. Małym, białym domku w podwarszawskiej miejscowości. W realizacji celu pomaga jej przyjaciel Andrzej, w którym dziewczyna podkochuje się. On sam traktuje Ewę, jako przyjaciółkę i siostrę. Pomaga jej, zatrudniając ją w swoim wydawnictwie pod warunkiem, że w ciągu trzech miesięcy znajdzie bestseller, który rozkręci interes. Los dziewczynie sprzyja i już niebawem na jej drodze staje Karolina, ze świetną powieścią. Książka podbija serca czytelników. Marzenia się spełniają i Ewa kupuje dom. Sukces przyćmiewa jednak choroba autorki. Katarzyna Michalak porusza ważny temat. Białaczka... Andrzej zakochuje się w Karolinie, co początkowo budzi zazdrość w Ewie, ale w końcu zaczyna parze dopingować i robi wszystko, by jej bratnia dusza wyzdrowiała. W między czasie na drodze głównej bohaterki pojawia się Witold, który pragnie skraść serce dziewczyny, ale żeby nie wszystko od razu było takie proste, to okazuje się, że Ewa jest w ciąży z przypadkowo napotkanym mężczyzną. Jak potoczą się losy bohaterów...? ;) Jedno jest pewne. Jak w to bajkach bywa, zakończenie będzie szczęśliwe ;)
"Rok w Poziomce " to powieść pełna ciepłej energii, optymistyczna. Nie brakuje tekstów z poczuciem humoru, ale i dostarcza czytelnikowi wzruszeń. Jest sporo zwrotów akcji i dziwnych zbiegów okoliczności, co sprawia, że mamy świadomość tego, że to jedynie fikcja literacka. Autorka jednak potrafiła przenieść mnie, w te pełne uroku miejsca. Opisy przyrody, wymarzonego domku, zwierząt itd... sprawiają, że człowiek oczami wyobraźni sięga w ten jej świat i przeżywa sytuacje z bohaterami. Ma swój styl pisania. Mnie osobiście trochę drażni, ale dzięki niemu tworzy się specyficzny klimat. Urzeka okładka, która jest bardzo klimatyczna i taka jesienna... Akurat na czasie, bo jesień u nas zagościła na dobre. Jak widać jest trochę minusów, ale i plusów twórczości pani Katarzyny Michalak. Dla relaksu sięgnę po kolejne pozycje, choć wielką fanką jej książek nie jestem. Taka sobie lekka lektura, ale dosyć przyjemnie i szybko się ją czyta. Aha... Jeszcze jedno... Otóż Katarzyna Michalak pojawia się na kartach książki we własnej osobie, jako taka dobra wróżka głównej bohaterki :)
Ja jak Ci już pisałam nie przebrnęłam przez tę ksiażkę.Po chyba 100 stronach totalnej nudy rzuciłam ja w kąt i stwierdziłam ze czytac nie będę.No ale byc może dalej cos tam akcja się ruszyła.Jak dotąd tylko "Bezdomna" była bardzo poruszającą ksiazką Michalak.Co teraz czytasz?
OdpowiedzUsuńZostało mi do opisania "Nie płacz kochanie" no i Picoult już kończę.Troche bardzoej mnie wciągnęła,nawet fajnie się teraz czyta pomimo tego strasznego tematu i opisów mordów...brrr...
OdpowiedzUsuń