Autor: Virginia C. Andrews
Tytuł: " OGRÓD CIENI "
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 333
Moja ocena 5/6
Ostatnia część liczącej V tomów sagi rodziny Dollangangerów. Mroczny początek historii rodzinnych sekretów, opowiedziany przez Olivię Winfield Foxworth i dołączony jako aneks do testamentu. Jej wolą było, aby te zwierzenia ujrzały światło dziennie dopiero 20 lat po jej śmierci i poznając prawdę, osądzić jej postępowanie.Olivia Winfield, 24-latka określana w otoczeniu jako stara panna. Była wysoką ( ponad metr osiemdziesiąt wzrostu ) dziewczyną i nie było w niej nic wiotkiego ani kruchego. Niestety, ale w całej sadze na pierwszym miejscu przewijają się pieniądze i uroda. To podstawowe wartości w powieści. Wrrrr.... Olivia miała piętno tej, której nikt nie chce. Wiodła samotne życie, wypełnione książkami i marzeniami. Jej matka umarła, kiedy Olivia miała 16 lat. Bardzo tą stratę odczuła. Jej ojciec, bogaty człowiek, mający głowę do interesów namówił ją na szkołę biznesu. Córka stała się jego osobistą sekretarką, by poznała tajniki pomnażania rodzinnej fortuny. Jej ojciec oczekiwał, że edukacja ekonomiczna i doświadczenie w prowadzeniu biznesu uczynią ją bardziej atrakcyjną w oczach mężczyzn. Historia zaczyna się, kiedy ojciec przedstawia ją Malcolmowi Foxworthowi, który po krótkiej znajomości prosi ją o rękę. Olivia zaślepiona nagłym szczęściem i marzeniami o byciu młodą żoną, nie zauważa że Malcolm nic do niej nie czuje, a wręcz jest aroganckim i bezwzględnym człowiekiem, który oczekuje od niej prowadzenia ponurego Foxworth Hall i rodzenia mu dużej gromadki dzieci. Na świecie pojawiają się dwaj synowie, ale ze względów zdrowotnych Olivii kolejne ciąże są niemożliwie. Malcolm nie może się pogodzić z faktem, że nie będzie miał upragnionej córki. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy do posiadłości wraca po latach ojciec Malcolma z młodą i piękną żoną Alicją. Olivia nawiązuje z nią pewien rodzaj przyjaźni, ale cały czas jest zazdrosna o urodę dziewczyny, oraz o uczucie którymi się darzą Alicja i Garland. Rodzi im się syn. Mimo, że dzieli ich tak wielka różnica wieku, świata poza sobą nie widzą. Również Malcolm jest zawistny i próbuje zdobyć młodą żonę swojego podstarzałego już ojca. Zostaje przyłapany na próbie gwałtu na Alicji, którego świadkiem staje się Garland. Szok wywołany tym co zobaczył, spowodował, że mąż Alicji umiera. Wkrótce potem okazuje się, że Alicja jest w ciąży... z Malcolmem...
Jak zwykle autorka zaserwowała nam masę dziwnych kolei losów rodziny, tajemnic, które zaskakują czytelnika. Ostatnia część bardzo dobrze uzupełnia poprzednie tomy. Ciekawym pomysłem było umieszczenie młodości Olivii na samym końcu, choć równie dobrze można zacząć czytać sagę od tego tomu, zachowując chronologiczność wydarzeń przez pokolenia. Jak dla mnie jej zachowanie i postępowanie nie zostało usprawiedliwione, mimo, że odkryła wszystkie tajemnice z przeszłości. Kłamstwa, intrygi, cienie przeszłości, to wszystko przewija się przez kolejne kartki sagi. Prawda o pokrewieństwie Corrine i Christophera, głęboko ukryta wychodzi na jaw. Dowiadujemy się, jaki w tym wszystkim miał udział John Amos, oraz dlaczego Malcolm nie kochał czwórki dzieci Corrine. Pierwszy tom sagi był według mnie najciekawszy. Rozpoczyna się od chwili, w której kończy się "Ogród cieni". Corrine wraca do posiadłości swoich rodziców, z dziećmi po śmierci swojego męża. Ostatni tom pozostawił we mnie również mocne wrażenia i oceniam go jako równie ciekawy.
Cała saga jest zaskakująca i warto ją przeczytać :)
Ja tez uważam że najfajniesza była częśc 1 czyli "Kwiat na poddaszu".Chcioaż plus dla "Ogrodu cieni" był taki, ze w ksiażce nie była tyle absurdu co w poprzednich częściach.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co teraz czytasz?