poniedziałek, 11 listopada 2013

[82] " W imię miłości " Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: " W IMIĘ MIŁOŚCI " 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 270
Moja ocena: +4/6
Książka wypożyczona z biblioteki


Jak tylko książka pojawiła się na liście nowości w naszej bibliotece, to od razu wskoczyłam na listę osób chcących ją wypożyczyć. Długo czekać nie musiałam, bo już po kilku dniach dostałam e-maila na pocztę, że mogę ją przygarnąć do domu. W sumie to i długo na półce nie musiała odłożona leżeć, bo wzięłam ją jako pierwszą do czytania. Katarzyna Michalak pisze i gorsze i lepsze książki. Te życiowe i mniej przesłodzone miłością kobiety do mężczyzny wychodzą jej zdecydowanie lepiej. " W imię miłości " oceniam na plus.
Główną bohaterką jest mała dziewczynka, 10-letnia Ania. Jej mama jest ciężko chora, ma guza mózgu. Rokowania są kiepskie i musi zapewnić córce, by ta trafiła pod skrzydła osób, które przejmą nad nią opiekę i zajmą się jej wychowaniem.
 Ludzie różnie reagują na nieszczęścia, jakie zsyła na nich los. Małgorzata popadła w depresję i otępienie. Mała Ania musiała szybko dorosnąć i stawić czoła problemom. Jej siła walki zmusiła ją do poszukiwania jedzenia, dachu nad głową, trwania z dnia na dzień i opiekowania się swoją chorą matką. Ania panicznie bala się domu dziecka i opieki społecznej, toteż długo ukrywała przed światem swój dramat, choć rozpacz rosła z dnia na dzień. W końcu ktoś z dorosłych zauważył problem dziewczynki i wyciągnął do niej pomocną dłoń. Była to Renata Lichocka, nauczycielka w szkole, do której uczęszczała Ania.
 Koleje zdarzeń sprawiają, że Ania trafia do wioski zwanej Koniecdroga. Przyjeżdża sama do dworu swego dziadka, którego nie zna. Edward nigdy nie zaakceptował faktu, że ma córkę i wnuczkę, a teraz obie muszą stanąć w obliczu przeszłości i mieć nadzieję, że ten udzieli im pomocy. W Jabłoniowym Wzgórzu wraz z dziewczynką pojawia się jednocześnie Ned, tajemniczy opiekun małej. Okazuje się, że jest on ojcem  Ani. Podobnie jak Edward  Jabłonowski nie kontaktował się przez lata z Małgorzatą, nie czytał e-maili, nie odbierał telefonów. Nagle, w obliczu choroby obydwaj zdają sobie sprawę, że stracili coś bezcennego, a mianowicie szczerą miłość kobiety i dziecka. Teraz próbują obaj naprawić swoje błędy. Czy im się uda, czy zdążą na czas?
W książce oczywiście są dziwne zbiegi okoliczności. Raziła mnie nieco fikcja literacka, jeśli chodzi  o nagłe, cudowne leczenie Małgorzaty, podczas gdy rokowania były bardzo kiepskie, no ale niech i tak będzie. Nadzieja przecież umiera ostatnia. Trzeba jednak przyznać, że całość porusza sporo ważnych tematów i niesie przesłanie. Najważniejszą wartością w życiu człowieka jest zdrowie. Nie powinniśmy być obojętni na ludzkie nieszczęście. Wiele osób w naszym otoczeniu może potrzebować pomocy i trzeba wyciągnąć do nich pomocną dłoń, a nie przymykać oko i udawać, że nic się nie dzieje. Treść oceniam pozytywnie. Fabuła wciągnęła mnie na tyle, że książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie.




7 komentarzy:

  1. Tak masz rację.Michalak ma lepsze i gorsze ksiażki :-) Tak czułam ze ta bedzie w miarę fajna,jesli będzie u nas w bibliotece to się pokuszę.Dziś dodam nowa notkę :-)
    Jestem bardzo ciekawa Twojego nowego stosiku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Iwonka co kupujesz dzieciakom na Mikołajki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja narazie zamówiłam dzieciom ksiązki na mikołajki.do tego dostana paczki w szkole/przedszkolu plus max po 1 zabawce.tak tylko symbolicznie...Reszta takich wymarzonych prezentów dopiero pod choinkę.Iwonka kup Milence Monster high,one wcale nie są takie brzydkie jak sie wydaje.My mamy Cleo i jest bardzo fajna,planuje zakup w biedronce drugiej jak będzie.Bartus marzył do torze do hot Wheelsów i to mam zamiar mu kupic.Na Gwiazdke pewnie do tego będą Lego,jakieś gry itp.Ale o Bożym Narodzeniu narazie nie myslę.Ja kupiłam dzieciom ksiazki a moja mama i Dziadki pewnie dołączą się z zabawkami więc tez będzie sporo tego.Do tego chrzestni,ech... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spiesz się z tą paczką,kiedy wyslesz to będzie i juz.Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o "Niebezpiecznej zabawie".Dodaj dzis notkę ok?
    Jesli możesz to chętnie przeczytam "Kiedy moja siostra spi".nie miałam jej a wiem ze była fajna :-) Tylko zebys majątku nie zapłaciła za paczkę,najwyzej ci zwrócę bo aż mi głupio że musisz mi teraz odsyłać :-(
    Czekam na notkę,ja dzis skończyłam "Gra z mordercą",jak znajdę chwile to tez notkę walnę.Buzki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Iwonko ja nie wytrzymałam :-((((( Zamowiłam sobie razem z ksiazkami dla dzierci dla siebie 3 pozycje.nowości,ciekawe czy o nich słyszałas?Narazie czekam na paczkę i dam wpis to sobie podejrzysz.Jak przeczytam to wysle Tobie :-) Dziekuje juz z góry za paczkę.
    P.S.też widzę ze chyba nowośći w grudniu u prószynaskiego nie będzie.Ciekawe...może szykują coś extra dopier na nowy rok?Ja bym się ucieszyła z kolejnej ksiazki Chamerlain lub scootoline.Picoult też,chociaż nie wiem czy pisze coś nowego?Czekasm na Twoje nowe notki,pa pa

    OdpowiedzUsuń
  6. Bartusiowi zamówiłam czwarta księgę Poczytaj mi mamo (Żółta) a Kini dwie ksiązki z serii Mała Wrózka Amelka.Na gwiazdke mam na uwadzę kolejna z serii Martynka a bartusiowi jeszcze nie mam pomysłu.z gier podoba mi sie logiczna z Granny "Robaczki".Mam ochotę jeszcze na ta Barbie co ma byc w biedronce,moze podpowiem Paulinie żeby kingusi fundnęła na Mikołaja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Iwonko wg mnie bardzo fajne te ksiażki o
    amelce,zamówiłam kingusi dwie,zobaczymy czy fajne jak przyjdą.Muszę gdzieś te prezenty głęboko w szafkach zachomikować żeby doczekały do 6 grudnia.Ja to czasem złamie się i dam wcześniej :-) Mam nadzieję ze tym razem wytrzymam.

    OdpowiedzUsuń