czwartek, 28 listopada 2013

[89] " Trakt " Arno Strobel

Autor: Arno Strobel
Tytuł:  " TRAKT "

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 352
Moja ocena: -5/6
Książka z mojej półki :)


"Trakt" to psyhothriller w dosłownym tego słowa znaczeniu. Trzyma w napięciu od początku i czytając kolejne strony można odczuwać strach, który towarzyszy głównej bohaterce. Sibylle Aurich budzi się nagle w obcym miejscu, podłączona do aparatury i od samego początku nie wydaje jej się bynajmniej, że ludzie, którzy sprawdzają jej stan, nie są zwykłymi lekarzami. Nie jest w stanie przypomnieć sobie, jak się znalazła na sali, co jej się stało. Ogarnia ją natomiast paniczny strach o dziecko. Nie wie, gdzie jest jej 7-letni synek, a osoba, która zadaje jej pytania próbuje wmówić Sibylle, że dziecka nigdy nie miała. Ucieka z dziwnego pomieszczenia i od razu udaje się do domu, do męża. Tutaj następuje kolejny szok, bowiem człowiek, z którym żyła pod jednym dachem twierdzi, że jej nie zna i wzywa policję. Podobnie jej przyjaciółka nie rozpoznaje jej, jak i szef, w firmie ubezpieczeniowej, w której pracuje. Bohaterka nie wie, co ma o całej, wręcz niewyobrażalnej sytuacji myśleć. Nie ma nikogo, kto mógłby potwierdzić jej tożsamość. Nie potrafi znaleźć wyjaśnienia, co do zaistniałej sytuacji. Czuje, że ktoś czyha na jej życie i nie wie, komu tak na prawdę może zaufać. Nagle wokół jej osoby zaczynają pojawiać się osoby, których dotąd nie znała, a które rzekomo chcą jej pomóc. Min. Rosie, kobieta w podeszłym wieku, która daje wiarę temu, co opowiada jej Sibylle i obiecuje, że odnajdą Lucasa i dowiedzą się, kto ją we wszystko wpakował. Historia głównej bohaterki jest tak zwariowana, trudna do pojęcia, że po prostu nie mogła wymyślić tego sama. Sibylle zadawała sobie pytanie, czy aby z jej głową jest wszystko w porządku. Zastanawia się, jak może pamiętać każdy szczegół z życia, każdą chwilę z mężem, każdą rozmowę z nim, a on twierdzi, że nie jest jego żoną, a ich syn nie istnieje, co jest sprzeczne, z tym co siedzi w jej głowie, bo wyraźnie ma wspomnienia również o dziecku, jej dziecku.... Sibylle twierdzi, że jest zaginioną kobietą, która jest poszukiwana, a jej cechy zewnętrzne, zupełnie nie odpowiadają rysopisowi tej osoby. Twierdzi, że ma syna, którego Sybille Aurich napewno nigdy nie miała. Sibylle ogarnęło poczucie wyobcowania w realnym świecie i istnienia w innym, dziwnym, w którym tylko czasem pojawiał się ktoś, kto tylko częściowo przypominał bliską jej osobę. W miarę rozwoju sytuacji główna bohaterka zaczęła zdawać sobie sprawę, że padła ofiarą jakiegoś spisku. Grupa ludzi mogła przeprowadzać na niej niebezpieczne eksperymenty, podczas których manipulowano jej mózgiem. Zaczęła zdawać sobie sprawę, że w ani jednym jej wspomnieniu o Lukasie, nie uczestniczy żadna inna osoba. Nie ma sytuacji, w której widzi syna z Hannesem, albo z Elke, lub z kimkolwiek kogo zna.
Jak wyjaśni się sytuacja i czy bohaterka dowie się, kim tak naprawdę jest i co się stało? Czy rzeczywiście jest matką? By poznać odpowiedzi na pytania odsyłam do powieści. Czyta się ją niesamowicie szybko, gra na emocjach i ludzkiej psychice. Nieoczekiwane zwroty akcji, mocna fabuła. Trzyma w napięciu do ostatniej strony, choć zakończenie nie powaliło mnie na kolana. Trochę nie pasuje, do całości i jest zbyt naiwne. Warto zwrócić na nią uwagę. Intrygujący thriller a i pomysł na temat bardzo oryginalny :)

3 komentarze:

  1. IIwonka jak dojdzie przesyłka to daj znać.czy u Was w biedronce są jeszcze te maszynki do strzyżenia Philipsa?U nas miałay byc dzis ale jak pojechalam w południe to brakło.Jesli chodzi o ksiażke "Trakt" to brzmi ciekawie,w kazdym razie ogladałąm niedawno film o tej samej temtyce pt."Życie któego nie było".Jak bedziesz miała chwilę to luknij sobie na niego.Tez fajny :-)

    Jestem zaskoczona ze tak ci się przytrafiło z książkami.To czyste chamstwo żeby zebrać kasę i nie wysłąc ksiazek!Próbuj dzwonić czy pisac,skontaktuj się z allegro.Nie daj za wygrana,100 zł droga nie chodzi.A jakie ksiażki zamawiałas?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem ja wpadam z kawką :-).Ciesze się że ten sprzedawca chociaż na mail sie odezwał,mam nadzieję że w końcu ksiazki do Ciebie dotrą.Ja polecam robić zakupy na stronie internetowej Aros (Wpisz w google Dyskont Ksiązkowy Aros).Oni na allegro też mają konto ale mają mało ksiazek a na tej stronie to mnóstwo jest dla nas i dla dzieci w przystepnych cenach.Własnie robię u nich drugie zamówienie.No i przesyłka : za 6 ksiązek zapłaciłam 7 zł pocztą priorytetem także tanio mają.Te co Ty zamawiałaś z Prószyńskiego dla dzieci też u nich widziałam :-)
    A tamtemu sprzedawcy to co najmniej neutralny sie nalezy za takie podejscie do klienta,tym bardziej ze sytuacja przed samym mikołajem i nie trudno było się domyslic ze ksiązki są dla dzieci :-(
    Miłego piątku :-)
    Jak dojdzie paczka to napiszę.Aha- mam nowy telefon....taki jak Ty...bo mi się bardzo podobała ta biała Asha.Mój dotykowy Samsung się zalał wodą i w komisie u znajomego zamieniałam na nokię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwonka ksiązki które zamawiam z Aros są prezentem od Tomka :-) Miał mi sam wybrac w ksiegarni a ja miałam mu dac listę ale powiem ci że u nas w księgarni są strrrraszne ceny.Na Agros np za Martynę część 3 dam 21 zl a w księgarni ponad 30 zł.Także sobie wybrałam narazie 3 tytuły i obiecałam ze zerkne tylko do paczki czy są i nie dotkne ich nawet.dostane je dospiero pod koniec grudnia także czekaj na notkę po swiętach :-)
    Paczka doszła,dziekuję slicznie!

    OdpowiedzUsuń